Lato to dla wielu z nas czas relaksu, długich spacerów i aktywności na świeżym powietrzu. Jednak wysokie temperatury stanowią poważne zagrożenie dla zdrowia i życia naszych czworonożnych przyjaciół. Psy nie potrafią się pocić jak ludzie – ich głównym mechanizmem chłodzenia jest dyszenie, co w upale bywa niewystarczające. Jak zatem skutecznie chronić psa przed przegrzaniem i udarem cieplnym?
To podstawowa zasada, którą warto powtarzać. Nawet przy uchylonym oknie i temperaturze na zewnątrz „tylko” 24°C, wnętrze auta może w ciągu kilku minut nagrzać się do ponad 40°C. To śmiertelne zagrożenie. Zawsze zabieraj psa ze sobą lub zostaw go w domu.
Policja przypomina, że zostawienie zwierzęcia w samochodzie jest nie tylko brakiem empatii, ale też przestępstwem. Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt za znęcanie się nad zwierzęciem grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, a w przypadku działania ze szczególnym okrucieństwem nawet do lat 5. Jeżeli jesteśmy świadkami sytuacji, w której widzimy zwierzę w nagrzanym aucie. Najpierw zadzwońmy na numer alarmowy, spróbujmy zlokalizować właściciela. Jeżeli widzimy, że stan zwierzęcia za szybą pojazdu jest bardzo zły, nie bójmy się zareagować i wybić szyby. W takim przypadku ratując życie zwierzęcia, działając w stanie wyższej konieczności nie grożą za to konsekwencje prawne- mówiła asp. sztabowy Izabela Gajewska, oficer prasowy piotrkowskiej policji.
W upalne dni zrezygnuj z intensywnych spacerów i zabaw w godzinach szczytowego nasłonecznienia (10:00–17:00). Najlepsze pory na wyjścia to wczesny poranek i późny wieczór, gdy temperatura spada. Unikaj asfaltu i chodników – rozgrzane nawierzchnie mogą poparzyć psie łapy.
Należy pamiętać o naszych czworonożnych braciach. One są szczególnie narażeni na te wysokie temperatury, a to ze względu na swoją budowę anatomiczną. Przede wszystkim proszę pamiętać o tym, iż w szczycie upałów, czyli w godzinach południowych i wczesnych popołudniowych, nie należy z naszymi braćmi mniejszymi wychodzić na spacer. Czynić to najlepiej w godzinach porannych i w godzinach wieczorowych. Po godzinie 18, ponieważ 16-18 to są godziny krytyczne wtedy, przy wysokich temperaturach jest bardzo, bardzo gorąco i to jest niebezpieczne dla naszych pupili- mówił dr Zbigniew Skrzek, weterynarz.
Pies powinien mieć zawsze dostęp do chłodnego, zacienionego miejsca oraz świeżej, chłodnej wody. Warto rozstawić więcej niż jedną miskę w różnych częściach domu i ogrodu. Na spacer można zabrać przenośną miskę i butelkę wody.
Należy zapewnić im ciągły dostęp do wody. I najlepiej, gdyby ta woda w ciągu dnia była kilka razy zmieniana, po to, aby była wodą chłodną.
Ważną rzeczą jest też to, aby w te upalne dni psy nie były na uwięzi, ponieważ jest to problem dość pospolity. Mimo, że wymagane są w tej chwili przepisy, iż uwięź, czyli łańcuch, musi mieć minimum 3 metry, ale jeżeli pies jest przy budzie w miejscu nasłonecznionym, to on również jest narażony na duże niebezpieczeństwo. Mimo, że w misce będzie miał wodę.
Najlepiej w takim momencie, myślę tu o psach wiejskich, aby one biegały sobie luzem po podwórku, ewentualnie, aby były zamknięte w kojcach, a kojce i budy były umieszczone w miejscach zacienionych, po to, żeby te zwierzęta mogły w chwilach krytycznych schronić się w cieniu przed promieniami słonecznymi -
dodaje doktor.
Na rynku dostępne są specjalne maty chłodzące, które pomagają utrzymać odpowiednią temperaturę ciała psa. W warunkach domowych można też położyć na podłodze mokry ręcznik, na którym pies chętnie się położy. Niektóre psy docenią też delikatne spryskanie wodą.
Wbrew pozorom sierść chroni psa nie tylko przed zimnem, ale i przed przegrzaniem. Zbyt krótkie strzyżenie może narazić skórę na poparzenia słoneczne. U ras długowłosych wystarczy regularne wyczesywanie i ewentualne lekkie skrócenie sierści.
Niepokojące sygnały to:
intensywne dyszenie i ślinotok,
osłabienie, brak reakcji,
wymioty, biegunka,
drgawki lub utrata przytomności.
W przypadku takich objawów należy niezwłocznie skontaktować się z weterynarzem. Do czasu przyjazdu pomocy warto schłodzić psa (np. mokrym ręcznikiem), ale nie lodowatą wodą!
Pies nie powie, że jest mu za gorąco – to od nas zależy jego bezpieczeństwo latem. Rozsądek, obserwacja i proste środki ostrożności mogą zapobiec tragedii. Pamiętajmy, że lepiej zrezygnować z jednego spaceru niż narazić pupila na udar cieplny.
Komentarze 3