TERAZ-1°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Doradcy i asystenci stają się urzędnikami

A.Wolski
Artur Wolski śr., 11 października 2017 09:32
We wrześniu parlament uchwalił ustawę, która zlikwidowała gabinety polityczne w samorządach. Dokument czeka jeszcze tylko na podpis prezydenta. Tymczasem gminy już reagują. Asystenci i doradcy wygrywają konkursy na stanowiska urzędnicze lub trafiają do miejskich spółek. Wygląda na to, że prawo, które wkrótce wejdzie w życie będzie martwe. O sprawie pisze środowy "Dziennik Gazeta Prawna".
Zdjęcie
Autor: pixabay.com

W całej Polsce jest około tysiąca doradców i asystentów. W piotrkowskim Urzędzie Miasta są dwie takie osoby, w Wolborzu jedna. W myśl nadal obowiązującego prawa liczba asystentów i doradców była ograniczona. I tak w gminach do 20 tysięcy mieszkańców można było zatrudnić w urzędzie 3 takie osoby, do 100 tysięcy - 5, a w pozostałych gminach i województwach - 7. Niektóre samorządy będą powoływać pełnomocników, a zostaną nimi osoby pracujące w dotychczasowych gabinetach politycznych. Wydaje się, że mało który asystent czy doradca pozostanie bez pracy.


"DGP" cytuje ekspertów, którzy są zdziwieni całą sytuacją. - Byłem przekonany, że po likwidacji gabinetów politycznych osoby zajmujące te stanowiska znikną z urzędów. A tu, jak widać, będą w nich pracować nadal. Przystąpią do wątpliwych konkursów, które zostaną prawdopodobnie ustawione bezpośrednio pod nie - oburza się dr Stefan Płażek z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

 

Tymczasem w ministerstwach gabinety polityczne nadal funkcjonują.

Podsumowanie

    Komentarze 16

    reklama

    Dla Ciebie

    -1°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio