TERAZ 5°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Czy w Piotrkowie dbamy o turystów? Obserwacje naszego czytelnika

A.Wolski
Artur Wolski wt., 15 lipca 2025 07:21

Od lat próbujemy przekonać siebie i przyjezdnych, że Piotrków to miasto turystyczne z wieloma atrakcjami. To tu narodził się parlamentaryzm, to tu działał Trybunał Koronny, to u nas przebywali królowie, to w Piotrkowie powstało pierwsze getto w okupowanej Europie, to wreszcie nakręcono w naszym mieście mnóstwo filmów fabularnych. Czy właściwie wykorzystujemy ten potencjał? Zdaniem naszego czytelnika raczej nie. 

Zdjęcie
Autor: archiwum epiotrkow.pl

Najważniejsze informacje

  • Piotrków ma duży potencjał turystyczny ze względu na historię miasta, filmowe atrakcje oraz architekturę.
  • Opisywane sytuacje, gdzie turyści spotykają się z nieprzyjemnościami w restauracjach, mogą zniechęcić ich do ponownej wizyty.
  • Istnieją problemy z brakiem miejsc do siedzenia na rynku, co utrudnia komfort turystom.
  • Właściciele punktów gastronomicznych korzystają z ulg podatkowych za zewnętrzne instalacje.
  • Ogólnie oceniana jest nieprzyjazna atmosfera dla turystów w Piotrkowie, co może prowadzić do utraty potencjalnych odwiedzających.

Mail osoby podpisującej się nickiem Pi Er prezentujemy w całości. Z naszych informacji wynika bowiem, że do podobnych sytuacji dochodzi bowiem dość często.

Turyści odwiedzili Piotrków zainteresowani szlakiem filmów, które nakręcano w mieście. W CIT na Zamurowej otrzymali odpowiednie informatory i wędrowali uliczkami starego miasta. Kupili lody na rynku i przysiedli przy stoliku. Podeszła kelnerka i poinformowała, że to nie jest stolik lodziarni. Turyści (w tym starsza pani) grzecznie odpowiedzieli że tyle pustych miejsc więc chyba można kilka minut posiedzieć. Z około 20 stolików zajęte były 2. Do stolika podszedł inny pracownik tej firmy i oznajmił, że jak nie korzystają z menu nie mogą siadać przy stoliku, bo szef nie pozwala.

Chwilę potem nadszedł trzeci pracownik firmy i w bojowym nastroju oznajmił, że zaraz zawoła straż miejską jeśli turyści nie opuszczą stolika.

Nie ma niestety innych miejsc do siedzenia na rynku jak tylko w ogródkach punktów gastronomicznych. A z tego co wiem właściciele są zwolnieni z podatku za te zewnętrzne instalacje.

Zapoznani z „przyjazną” atmosferą miasta turyści udali się do restauracji na ulicy Słowackiego i zajęli miejsca na tarasie. Wkrótce podszedł z zewnątrz mężczyzna, który prosił o 3 zł „na wodę”. Na szczęście miła obsługa i dobra jakość dań poprawiły nastrój turystów.

Udali się na dworzec. W budynku dworca PKP turystów spotkała niespodzianka w postaci rosłego mężczyzny, który tubalnym głosem wyzywał używając wulgaryzmów wszelkiej maści dokonującą zakupu biletu w kasie kobietę, a także ich samych i inne osoby.

Czy turyści wrócą do Piotrkowa - nie sądzę.

Jeśli spotkali się Państwo z podobnymi obserwacjami, to prosimy o kontakt z naszą redakcją.

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 52

    reklama

    Dla Ciebie

    5°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio