TERAZ 2°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Czy sejm odwoła na wniosek premiera Radę Miasta w Piotrkowie?

A.Wolski
Artur Wolski śr., 16 lipca 2025 09:37

Rada Miasta w Piotrkowie nie zdołała na nadzwyczajnej sesji wybrać członków komisji ds. referendum w sprawie utworzenia w Piotrkowie Centrum Integracji Cudzoziemców. Po prawie dwóch godzinach dyskusji i kilku przerwach zgłoszeni zostali tylko dwaj jej członkowie: Małgorzata Pingot i Dariusz Cecotka. Ponieważ komisja musi liczyć co najmniej trzech członków, przewodniczący Mariusz Staszek zarządził tygodniową przerwę w obradach. Jeśli radni nie wybiorą komisji w ostateczności Radę Miasta w Piotrkowie będzie mógł rozwiązać sejm na wniosek premiera. Wcześniej jednak sprawa trafi do wojewody łódzkiego.

Najważniejsze informacje

  • Na sesji nadzwyczajnej w Piotrkowie dotyczącej referendum w sprawie utworzenia Centrum Integracji Cudzoziemców po dwugodzinnej dyskusji i konfliktach wybrano tylko dwóch członków komisji, ale z powodu braku trzeciego członka sesja została przełożona.
  • Radni zastanawiali się nad dwoma pytania referendalnymi dotyczącymi utworzenia Centrum Integracji Cudzoziemców oraz relokacji imigrantów w Piotrkowie.
  • Pojawiły się spory oraz dyskusje między radnymi, w tym kwestie dotyczące członkostwa inicjatorów referendum w komisji.
  • Przewodniczący Rady Miasta groził rozwiązaniem RM przez Sejm na wniosek premiera, jeśli nie zostanie wybrana komisja ds. referendum.
  • Pomimo prób wyboru członków komisji, nie udało się skompletować trzech osób, co spowodowało kolejne odroczenie sesji.

Pytania referendalne mają być dwa.

Czy jest pan, pani przeciwko tworzeniu i organizacji Centrum Integracji Cudzoziemców na terenie miasta Piotrkowa Trybunalskiego?

Czy jest pan, pani przeciwko relokacji imigrantów na terenie Piotrkowa Trybunalskiego?

- Jako przewodniczący zgodnie z artykułem 16 ustawy z dnia 15 września 2020 roku o referendum lokalnym Rada Miasta Piotrkowa Trybunalskiego zobowiązana jest powołać ze swojego składu komisję do sprawdzania czy wniosek mieszkańców o przeprowadzenie referendum opowiada przepisom ustawy oraz przekazanie radzie swojej opinii – podkreślił na początku sesji Mariusz Staszek.

Później pytania zadawali radni. Sugerowali m.in. organizację dwóch referendów (w tym również to o odwołaniu prezydenta i Rady Miasta) w jednym terminie. – Wspólne przeprowadzenie referendów daje szansę na wyższą frekwencję – podkreślił radny Przemysław Winiarski.

Były też ostre spory między radnymi np. Łukaszem Janikiem i Piotrem Gajdą czy radnego Tomasza Berenta z radną Agnieszką Chojnacką. Również przewodniczący Mariusz Staszek polemizował z radnym Winiarskim. – Prosiłem o konstruktywny dialog – powiedział Tomasz Berent.

Łukasz Janik podkreślił, że nie chce być członkiem komisji jako członek inicjatywy referendalnej. Powołał się na stanowiska prawników. Chciałby być tylko obserwatorem. Prawnik Urzędu Miasta Bartłomiej Krasiński podkreślił jednak, że takiego ograniczenia nie ma. – Inicjatorzy referendum mogą być członkami komisji. Jak się mówi A, to się powinno powiedzieć B – dodał prezydent Juliusz Wiernicki.

- Takie osoby nie mogą być w komisji, to jest racjonalne, to jest logika prawa – odpowiedział radny Janik. 

Wiceprzewodniczący Konrad Czyżyński zgłosił wniosek o zamknięcie - jak powiedział - tej jałowej dyskusji. 15 osób było za, więc radni zajęli się wyłonieniem kandydatów. 

Radny Piotr Gajda zaproponował do komisji radnego Janika, który nie wyraził zgody. – My panu wierzymy, niech pan to zrobi dla nas – odpowiedział radny Gajda. – Nie jestem godny, aby w niej zasiadać, ale może ty razem z panem Mariuszem Staszkiem w niej zasiądziecie – stwierdził radny Janik.

Małgorzata Pingot zgłosiła Andrzeja Piekarskiego, który jednak nie wyraził zgody. Radny Dariusz Cecotka zaproponował Agnieszkę Chojnacką, która odmówiła.

Przewodniczący zarządził więc przerwę. Gdyby RM nie wybrała komisji, to jest to naruszenie prawa przez radnych. 

- Powołanie komisji jest obowiązkiem Rady Miasta. Nie wykonanie obowiązku będzie złamaniem prawa przez radnych. (...) Najdalej idącą konsekwencją może być rozwiązanie RM przez Sejm na wniosek prezesa Rady Ministrów – wyjaśnił prawnik UM Bartłomiej Krasiński.

Przewodniczący RM zgłosił radnego Krzysztofa Chojniaka, który nie wyraził zgody. - Póki co się ośmieszamy - powiedział radny Dariusz Cecotka. 

Pierwszym radnym, który przyjął propozycję był przewodniczący PPS (Piotrkowskie Porozumienie Samorządowe) zgłoszony przez Mariusza Staszka. Drugą osobą zgłoszoną przez klub KO była radna Małgorzata Pingot. - Niektórzy panowie stchórzyli jak pan Janik czy Piekarski. Kobiety mają siłę – powiedziała po przyjęciu propozycji od radnego Berenta.

Przewodniczący RM zarządził kolejną przerwę. - Nie wiem co mam zrobić? - pytał współpracowników. Jeśli RM nie wybierze członków komisji będzie to sytuacja bezprecedensowa w skali kraju. 

Ponieważ nie został zgłoszony trzeci kandydat do komisji, przewodniczący Rady Miasta zarządził przerwę do 23 lipca do godziny 9:00.

Radna Agnieszka Chojnacka, która organizowała referendum o odwołanie prezydenta Krzysztofa Chojniaka:

- Jeśli mieszkańcy Piotrkowa Trybunalskiego mają taką wolę, to absolutnie nie wolno im takiego prawa odbierać. To jest prawo do demokracji. W moim odczuciu również dyskusja na temat kosztów tej demokracji jest troszeczkę nie na miejscu, no bo skoro demokracja ma swoją cenę, to po co my organizujemy wybory parlamentarne? Po co organizujemy wybory do samorządów? Po co organizujemy wybory na stanowisko prezydenta? Przecież to też są horrendalne koszty, które my jako podatnicy również ponosimy. 

Radna wojewódzka PIS, jedna z inicjatorek referendum Beata Dróżdż:

- Jestem przerażona poziomem rady i tym, że próbuje się na siłę wrzucić dwóch radnych, czyli Łukasza Janika i Andrzeja Piekarskiego do prac komisji, która będzie weryfikować podpisy, weryfikować wniosek, nad którym oni pracowali. To jest skrajna nieobiektywność i wrzucenie ich w to może spowodować, że prace tej komisji będą nieważne. Praca tej komisji ma być transparentna, ma polegać na sprawdzeniu wniosków, dokumentów, które zostały przez nas przygotowane i złożone, czy wszystkie warunki formalne są spełnione i sprawdzanie podpisów złożonych przez mieszkańców. My jako członkowie grupy referendalnej, w tym właśnie Andrzej Piekarski i Łukasz Janik, będziemy uczestniczyć w charakterze obserwatorów w pracach tej komisji, ale ich udział jest zupełnie tutaj niezasadny i będzie wywoływał społeczne komentarze, nieprzychylne obiektywności pracy tej komisji zdecydowanie. Ale jak widać radni nie są chętni do pracy w tej komisji, a przynajmniej trzy osoby muszą być. To pokazuje, że nasz drugi wniosek o odwołanie tej rady jest słuszny, bo radni wykazują się skrajną nieodpowiedzialnością tutaj.

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 131

    reklama

    Dla Ciebie

    2°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio