TERAZ22°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo dobra
reklama

Ćwierć wieku wolności w Piotrkowie

MaWag
MaWag wt., 13 maja 2014 09:04
Mnożą się plebiscyty i podsumowania z okazji 25. rocznicy pierwszych prawie wolnych wyborów. Finał naszego już za 3 tygodnie.
Zdjęcie 1: Ćwierć wieku wolności w Piotrkowie

1 z 1

Autor: Piotrków w latach 80.
Autor zdjęcia: Piotrków w latach 80.

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Proszę państwa, 4 czerwca 1989 roku skończył się w Polsce komunizm - obwieściła w telewizji aktorka Joanna Szczepkowska. Można się kłócić, czy rzeczywiście się skończył, i czy akurat tego dnia, ale można też spróbować podsumować czas, jaki minął od tej ważnej daty.

Co się przez ćwierć wieku zmieniło w Piotrkowie? Czego przybyło, czego ubyło? Kto zyskał, kto stracił? Zmiana ustroju przyniosła nam więcej plusów, czy jednak minusów?

Zdaniem prezydenta miasta w latach 1990 - 96 zdecydowanie więcej tych pierwszych.
- To czas rozwoju Piotrkowa w wielu dziedzinach - mówił w radiowym Maglu Michał Rżanek. - Przede wszystkim narodził się wolny rynek. Wielu dzisiejszych poważnych przedsiębiorców zaczynało wtedy handel od sprzedawania na ulicy, z tzw. szczęk. Potem się rozwinęli. Możemy też mówić o znacznym rozwoju komunikacyjnym miasta. Komunikacja między wschodnią a zachodnią częścią Piotrkowa jest o wiele łatwiejsza. Jest także obwodnica. Na korzyść zmieniła się też kondycja piotrkowskiej oświaty - wyremontowano i zmodernizowano wiele szkół. Weszliśmy do Unii Europejskiej, co dało nam wymierne korzyści w postaci środków zewnętrznych. Dzięki nim miasto wygląda zupełnie inaczej.

Największym minusem jest według byłego prezydenta upadek wielu zakładów i wysokie bezrobocie.

 

- Z tym, że Piotrków dziś i Piotrków wczoraj to dwa zupełnie inne miasta - zgadza się radny Unii Pracy Tomasz Sokalski. Ale... - Środki unijne, dzięki którym ta zmiana w dużej części nastąpiła można było wykorzystać inaczej, z większą korzyścią dla mieszkańców. Koszty Traktu Wielu Kultur czy modernizacji oczyszczalni są zbyt wysokie - uważa radny, który też jest zdania, że ostatnie ćwierćwiecze dało nam więcej plusów niż minusów.

A jakie jest Państwa zdanie? Co zyskaliśmy, ale i co straciliśmy dzięki zmianie systemu? Zachęcamy nie tylko do komentowania pod artykułem, ale także do wzięcia udziału w naszym specjalnym plebiscycie.

ZAGŁOSUJ W PLEBISCYCIE na Piotrkowskie wydarzenie 25-lecia!

reklama

Komentarze 18

~expiotrkowianin (gość)

14.05.2014 08:01

"Samorzadowiec" napisał:
proponuje likwidację MOK

Likwidować - nie, zmienić zarządzanie na tańsze i lepsze - tak. I wydawać pieniądze tak, aby były widoczne efekty.
"tutaj" napisał:
Nie ma zakładów pracy

Huty, PFM, Pioma, Vitroma, fabryka domów... a wszyscy rządzący, zwłaszcza chójniak, cieszą się i szczerzą zęby z tytułu dobrego samopoczucia.


~Samorządowiec (gość)

14.05.2014 06:50

Expiotrkowianin-zgadzam się z Tobą(totalny kryzys)-życie społeczno kulturalne przeniosło się do kościołów katolickich[wraz z pieniędzmi podatników]Aby nie generować strat proponuje likwidację MOK i innych podobnych placówek samorządowych-które są żle zarządzane i traktowane jak jednostki wspierające imprezy katolickie-dziki kraj!!!!!


tutaj

14.05.2014 00:18

Nie ma zakładów pracy - nie masz pracy. Nie masz pracy - nie płacą ci. Nie płacą ci - nie masz pieniędzy. Nie masz pieniędzy - nie kupujesz.
Kogo to w naszym mieście obchodzi? Budżetówkę?


~Al Bundy (gość)

13.05.2014 23:34

Pewnie, że zmiany nastąpiły. Ale to, że coś w jednym miejscu zbudowano, a w innym rozebrano to są tylko zwykłe wydarzenia, jakie na co dzień mają miejsce w każdym mieście.
Faktem jest, że Piotrków był grajdołkiem, i niestety grajdołkiem pozostał. Chociaż w latach osiemdziesiątych następowało w nim wiele zmian, które rokowały szanse na rozwój, to jakoś to wszystko szybko przystopowało.
Ja to widzę tak: miasto się rozwija, jeśli rośnie liczba mieszkańców. Jeśli nie tylko młodzi z niego nie uciekają, ale jeśli też są chętni by do miasta przyjeżdżać i się tu osiedlać. Ale by tak było miasto musi coś oferować. Nie tylko rozrywki czy obiekty handlowe, ale przede wszystkim pracę. Niekoniecznie muszą to być wielkie zakłady przemysłowe, wystarczy że będą sprzyjające warunki do zakładania małych firm czy zakładów usługowych. Ale czy w Piotrkowie takie dogodne warunki są? Czemu młode osoby nie widzą tu perspektyw? Fajnie, że wiele rzeczy udało się odnowić, ale to nie jest rozwój miasta, tylko kosmetyka...


~OVK (gość)

13.05.2014 21:45

Proszę państwa, 4 czerwca 1989 roku banda pasożytów nazywająca się solidarnością dorwała się do koryta i zaczęła doprowadzać ten kraj do ruiny i ubóstwa

STOP GANGRENIE STYROPIANOWEJ !


reklama

Dla Ciebie

22°C

Pogoda

Kontakt

Radio