TERAZ6°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Co by tu jeszcze zlikwidować?

A.Wolski
Artur Wolski sob., 25 lipca 2015 07:49
Jeszcze niedawno wydawało się, że wraz z upadkiem Samoobrony skończył się w Polsce czas politycznej chuliganerii. Wybory prezydenckie pokazały, że wcale tak nie jest. Mamy zatem czas, kiedy populistyczne pomysły wciąż są nośne i popularne.
Zdjęcie
Autor: www.costcare.pl


Dowód? Koncepcje słuchaczy radiowego Magla dotyczące zlikwidowania różnych urzędów i instytucji. Wielu chciałoby natychmiastowej likwidacji straży miejskiej, co nie jest pomysłem szczególnie nowym, ani tym bardziej typowo piotrkowskim. Straży miejskiej nie ma już np. w Radomsku. Inni uważają, że nasze życie uległoby poprawie, gdyby tylko w Polsce nie było Narodowego Funduszu Zdrowia ("bo kiedyś nie było i jakoś się żyło"), Powiatowych Urzędów Pracy ("należałoby je sprywatyzować"), ZUS-u, a  nawet Policji.

- Agencje pracy tymczasowej, z którymi zresztą współpracujemy, nie są w stanie przejąć wszystkich naszych obowiązków - tłumaczy dyrektor PUP w Piotrkowie Henryka Gawrońska. - Musi istnieć instytucja, która będzie pełniła kontrolę nad rynkiem osób bezrobotnych, nie wyobrażam sobie kraju bez urzędów pracy...

Najbardziej znanym mieszkańcem Piotrkowa, który walczy z ZUS-em jest Grzegorz Sowa, do niedawna związany z ugrupowaniem Janusza Korwin Mikkego.

 - Może zaskoczę, ale nie jestem za likwidacją ZUS-u - mówił w Maglu. - Chcę tylko, by nie było przymusu płacenia składek. ZUS zależy od danej władzy, a ja chciałbym by zależał ode mnie, bo to ja płacę składki.

Na pytanie, czy nie jest tak że Polaków zawsze denerwowały przeróżne instytucje, Sowa odpowiada, że owszem, bo instytucje powinny być dla obywateli, a są dla państwa. I to nas drażni.

 Przy okazji wyszło na jaw, że pan Grzegorz zamierza wystartować do Senatu. Tego samego Senatu, którego likwidacji domagali się inni słuchacze...

Podsumowanie

    Komentarze 36

    reklama

    Dla Ciebie

    6°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio