- Propozycje o zakazie sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych i o reklamach są na etapie analiz, o które prosił premier Donald Tusk – powiedziała w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Izabela Leszczyna. Jak dodała szefowa resortu zdrowia, do wprowadzenia ograniczeń potrzebna jest jeszcze zgoda partii koalicyjnych. - Uważam, że alkohol w ogóle nie powinien być sprzedawany na stacji benzynowej. Będę przekonywała do tego kolegów i koleżanki z rządu. Skutki leczenia osób, które nadużywają alkoholu, obciążają wszystkich podatników – podkreśliła minister zdrowia.
W rozmowie z Radiem Strefa FM Krzysztof Brzózka, były prezes Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych zdecydowanie poparł wprowadzenie takiego zakazu. - Jestem zdecydowanie za, z tym, że nie tylko na stacjach paliw, ale także we wszystkich punktach sprzedaży detalicznej – podkreślił.
Jeden ze słuchaczy proponował drastycznie zmniejszyć liczbę punktów sprzedaży alkoholu. - Trzeba zrobić radykalne cięcia. W Piotrkowie powinny być tylko dwa sklepy z wódką na Sulejowskiej i na Szczekanicy.
Poseł Ryszard Petru (Trzecia Droga) podkreślił z kolei, gdyby zniknął alkohol, to stacje nie byłyby w stanie się utrzymać.
Magazynu Magiel mogą państwo wysłuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 7:00-10:00.
Komentarze 53
05.08.2024 09:15
Słyszałem na mieście, że zamiast małpek będą saszetki. Stryjek zamienił siekierkę na kijek.
05.08.2024 09:14
Słyszałem na mieście, że zamiast małpek będą saszetki.
04.08.2024 13:22
Jeśli chcesz żeby ludzie coś robili to wystarczy im tego zabronić. Podobnie było z zakazem sprzedaży alkoholu po 23:00. Sprzedaż wzrosła ponieważ ludzie kupowali na zapas i cała walka z alkoholizmem na nic.....
04.08.2024 10:34
Uśmiechnięta Polska w niebieskiej eurokomunie!!!!Tylko Konfederacja!!!!
03.08.2024 11:07
Trzeba również zabronić bankomatom wypłacać gotówkę i pierwiosnkom kwitnąć na żółto. Wyścig kto jest większym id..... trwa.