TERAZ1°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Chcą bronić rodzinnych ogrodów działkowych

JaKac1
JaKac1 niedz., 2 października 2011 22:50
Prezes Sądu Najwyższego wystąpił niedawno z dwoma wnioskami do Trybunału Konstytucyjnego o uchylenie Ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych. Działkowcy obawiają się, że wyrok Trybunału będzie skutkował uchyleniem ustawy, która chroni istnienie ogrodów działkowych. Stanowisko polskich działkowców poparli przedstawiciele działkowiczów z kilku krajów zachodniej Europy. Temat był jednym z głównych punktów II Kongresu Polskiego Związku Działkowców. W walkę o ogrody włączyli się również piotrkowscy działacze.
Zdjęcie

- Od ponad sześciu lat Ustawa o ROD jest gwarantem trwałości i rozwoju ruchu ogrodnictwa działkowego w Polsce. Zapewnia działkowcom szereg fundamentalnych praw, dzięki którym mogą bezpiecznie korzystać ze swoich działek. Działkowcy mają np. prawo do bezpłatnego używania gruntów publicznych pod ogrody działkowe, prawo do zwolnień podatkowych z tytułu użytkowania działki, prawo do działki zamiennej w razie likwidacji ogrodu, prawo do przejęcia działki po zmarłym działkowcu przez osoby bliskie – mówi Stefan Famulski, prezes ROD “Oaza” w Piotrkowie, który uczestniczył w ogólnopolskim kongresie. - Stwierdzono, że na działkach istnieje bałagan i niegospodarność.

 

Natomiast ogrody działkowe to zorganizowana całość, pełniąca istotne funkcje społeczne, gospodarcze, rekreacyjne, integracyjne i ekologiczne. To przede wszystkim zielone płuca miasta i miejsce wypoczynku wielu piotrkowskich rodzin. Na terenie Piotrkowa jest piętnaście rodzinnych ogrodów działkowych (96 ha), które skupiają 2368 działkowców – czyli około 10 tysięcy osób (biorąc pod uwagę rodziny i znajomych, którzy na działkach spędzają czas). Dlatego nie możemy dopuścić do tego, żeby ogrody działkowe zostały zlikwidowane – dodaje prezes.

 

- Obaj z prezesem jesteśmy z ROD “Oaza” przy Brzezińskiej. 30 lat temu, kiedy ogrody były zakładane, krajobraz był tam księżycowy – wysypisko odpadów z hut “Kara” i “Hortensja”. Ludzie wywieźli te odpady własnymi rękami - zneutralizowali i zrekultywowali te tereny. I teraz żyje tam przyroda – mów działkowicz i radny miasta Jan Dziemdziora.

- Jedynymi partiami, które zainteresowały się rodzinnymi ogrodami, były PSL i SLD – stanęły w naszej obronie. Dlatego ustalono, że są one godne zaufania w nadchodzących wyborach, że nie jest im obojętny los polskich działkowców. Większość piotrkowskich środowisk działkowców jest tego samego zdania -zaznacza prezes Famulski.

W obranie Ustawy o ROD zebrano 620 tysięcy podpisów.

Podsumowanie

    Komentarze 10

    reklama

    Dla Ciebie

    1°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio