Czy w Piotrkowie Trybunalskim powstanie Centrum Integracji Cudzoziemców? Radny Łukasz Janik ostrzega, że może to oznaczać relokację nielegalnych imigrantów, podczas gdy władze miasta zapewniają, że chodzi jedynie o punkt informacyjny dla legalnych migrantów. Wiceprezydent Piotr Kulbat podkreśla, że podobne centra działają już w innych miastach i służą wsparciu w nauce języka, doradztwie prawnym oraz integracji cudzoziemców. Kto ma rację w tym sporze?
Przeciwnikiem założenia w Piotrkowie Centrum Integracji Cudzoziemców jest Łukasz Janik, radny Rady Miasta. Przytacza on wizję, że po powstaniu CIC w Piotrkowie, będą do miasta relokowani nielegalni imigranci.
Już od października 2024 roku informuje o tym, że takie centrum ma powstać w Piotrkowie. Do tej pory pan prezydent zaprzecza i razem z panią minister Katarzyną Nowakowską twierdzą, że to nie będzie centrum, tylko punkt informacyjny. Ja uważam inaczej, z informacji, które posiadam, ma w Piotrkowie Trybunalskim powstać centrum gdzie będą relokowani uchodźcy - mówił Łukasz Janik.
Łukasz Janik podaje lokalizacje, gdzie już mieszkają imigranci, w tych punktach według radnego może powstać Centrum Integracji Cudzoziemców.
W tej chwili mamy w Piotrkowie już 7 lokalizacji gdzie takie centrum mogłoby powstać: Al. 3 Maja, ul. Słowackiego, ul. Niecała, ul. Dąbrowskiego, ul. Grota Roweckiego, ul. Dmowskiego i ul. Wojska Polskiego. Pan prezydent nie powinien wyrazić zgody na powstanie takiego centrum w Piotrkowie Trybunalskim. Nie chcemy powtórki z Francji czy Wielkiej Brytanii. Powinniśmy postąpić tak samo, jak np. miasto Suwałki - nie wyrazić zgody na takie centrum – dodał Łukasz Janik.
Wiceprezydent Piotrkowa na antenie radia Strefa FM próbował rozwiać wątpliwości związane z piotrkowskim Centrum Informacji Turystycznej. Takie miejsca służą do asymilacji legalnie przebywających na terenie Polski imigrantów. CIC ma zagwarantować możliwość nauki języka polskiego czy pomoc prawną. Piotr Kulbat podkreśla, że nie są to miejsca, gdzie nielegalni imigranci będą "przetrzymywani".
Ten temat to wprowadzanie opinii publicznej w błąd, wręcz zastraszanie i wzbudzanie niepokoju. Centrum Integracji Cudzoziemców nie jest instytucją polegającą na zakwaterowaniu czy „skoszarowaniu” cudzoziemców, że tak powiem kolokwialnie. Jest to instytucja, która ma pomagać w integracji, oferując pomoc prawną, językową, psychologiczną oraz wspierając organizację pracy dla cudzoziemców, którzy już są w Polsce - mówi Piotr Kulbat.
Centra Integracji Cudzoziemców mają powstać w 49 regionach Polski i jak czytamy na stronach rządowych - są głównie skierowane do obywateli Ukrainy i Białorusi, którzy legalnie przebywają w Polsce. Wiceprezydent Piotr Kulbat wskazywał, że program CIC został rozpoczęty przez Prawo i Sprawiedliwość partię, do której należy radny Łukasz Janik.
Program ten został rozpoczęty przez rząd Prawa i Sprawiedliwości w latach 2018–2022 i jest obecnie kontynuowany przez obecny rząd. W Piotrkowie również są cudzoziemcy i trzeba im zorganizować pracę oraz czas wolny, aby mogli się odnaleźć w nowej rzeczywistości i zintegrować. Tylko o to chodzi. To nie jest program polegający na sprowadzaniu cudzoziemców. Jak wiemy, w latach 2018–2022 poprzedni rząd wydał 6,5 miliona wiz – więcej niż Hiszpania – z czego ponad 360 000 to były wizy dla mieszkańców krajów muzułmańskich - dodaje Piotr Kulbat.
Wiceprezydent Kulbat jako przykład podaje CIC w Łodzi, które prowadzone jest przez Caritas Archidiecezji Łódzkiej
To się już stało faktem, więc teraz musimy sobie z tym radzić. Centra integracyjne są organizowane, na przykład w Łodzi, przez Caritas. Więc jeśli pewien radny na Państwa antenie mówił, że nie zgadza się z prezydentem i „nie pozwoli na budowę Centrum Integracji Cudzoziemców”, to nie wiem, czy nie zgadza się ze swoim środowiskiem politycznym, czy sam ze sobą - podsumował Piotr Kulbat.
Swoje działanie CIC kieruje do legalnie przebywających w Polsce obywateli państw trzecich, którzy nie mają obywatelstwa żadnego z krajów UE ani krajów takich jak: Norwegia, Islandia, Liechtenstein, Szwajcaria. W Łodzi CIC prowadzi Caritas Archidiecezji Łódzkiej - organizacja charytatywna Kościoła katolickiego. Głównym celem Caritasu jest pomoc potrzebującym, niezależnie od ich wyznania, narodowości czy sytuacji życiowej. Tomasz Kopytowski, dyrektor Łódzkiego Caritas mówił na antenie radia Strefa FM o działaniach, jakie prowadzi CIC od 3 lat. Jest to, jak twierdzi - pomoc obywatelom Ukrainy w szlifowaniu języka polskiego, doradztwo czy kursy prawne.
Centrum pomocy migrantom i uchodźcom działa w Łodzi od 3 lat, od czasu wybuchu wojny na Ukrainie. Wcześniej prowadziliśmy działania pomocy dla uchodźców z całego świata. Od września 2024 roku, dzięki środkom z Unii Europejskiej robimy tak naprawdę to samo, co robiliśmy do tej pory, jednak działania finansowane są ze środków pochodzących z EFS+. W naszym centrum prowadzimy m.in. kursy języka polskiego na bardzo różnych poziomach zaawansowania, dla dorosłych, jak i dla dzieci. Prowadzimy wsparcie psychologiczne, które cały czas uchodźcom jest potrzebne. Prowadzimy adaptacyjne kursy, czy uczymy prawa pracy. Zdecydowana większość ludziom, którym pomagamy, są to osoby z Ukrainy. Głównie nasza praca polega na integracji, najlepsze wyniki takich działań mamy wśród dzieci oraz grup senioralnych. Widzimy, że osoby w wieku średnim skupiają się na pracy – mówił Tomasz Kopytowski, dyrektor Łódzkiego Caritas.
Działalność CIC obejmuje:
Komentarze 12