TERAZ5°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Były szef KZZRM podejrzany o malwersacje

EwTar
EwTar pt., 8 października 2010 11:10
Prokuratura wszczęła postępowanie procesowe w sprawie piotrkowianina Roberta Szulca, byłego szefa Krajowego Związku Zawodowego Ratowników Medycznych podejrzanego o nieprawidłowości finansowe.

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Zawiadomienie o przestępstwie złożył wiceprzewodniczący Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Ratownictwa Medycznego. - Dotyczyło ono podejrzenia popełnienia przestępstwa w zakresie przestępnego wykorzystywania środków finansowych Związku, jak również przestępnego obrotu jego dokumentami urzędowymi - wyjaśnia Witold Błaszczyk z Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim.

Robert Szulc odpiera jednak zarzuty wiceprzewodniczącego. - Zarzucano mi malwersacje finansowe, mimo że przez cztery lata, w czasie których byłem przewodniczącym, nie było takiej sytuacji. Czekam na wyniki oceny prokuratorskiej dowodów, które zostały przeze mnie dostarczone na policję - mówi Robert Szulc - Nie mówię, że wszystko było w porządku. Od samego początku miałem problemy ze skarbnikiem, ale nie będę uciekał od odpowiedzialności - dodaje Szulc w rozmowie z reporterem Strefy FM.

Prokuratura zbada zapewne wszystkie wątki tej sprawy i dopiero wówczas dowiemy się, czy do sądu trafi w tej sprawie akt oskarżenia.

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 5

    Piotrkowianin

    09.10.2010 20:54

    "Mis" napisał:
    Czyli mam rozumieć, że dziennikarze nie mogą używać nazwiska osoby której prokurator postawił zarzuty, a jeżeli toczy sie postępowania takiego zakazu nie ma.
    Tak. Ale to jest co najmniej dziwne prawo, bo dochodzi do takich kuriozalnych sytuacji, jak np. "Przemysław W., syn byłego prezydenta Lecha Wałęsy".


    ~manfred (gość)

    09.10.2010 15:44

    Ale zależy też od osoby, musi być osobą publiczną. A Robert Szulc jest (a przede wszystkim był).


    ~Miś (gość)

    09.10.2010 14:14

    Dziękuję. O to mi właśnie chodziło. Nie wiedziałem i dlatego zapytałem.
    Czyli mam rozumieć, że dziennikarze nie mogą używać nazwiska osoby której prokurator postawił zarzuty, a jeżeli toczy sie postępowania takiego zakazu nie ma.
    Dziękuje i pozdrawiam.


    ~manfred (gość)

    09.10.2010 09:09

    Do Misia. Po pierwsze jeśli rozmówca zgadza się na wypowiedź to dlaczego nie. Po drugie: Podać RObert Sz. były przew. KZZRM, gdy facet był często w mediach (nawet tych ogólnopolskich) i tak każdy będzie wiedział o kogo chodzi. po trzecie: jeśli nie ma postawionych zarzutów to jest Robertem Szulcem a nie Sz. Tak samo było w przypadku b. przewodniczacego RM.


    ~Miś (gość)

    08.10.2010 15:02

    Do moderatora. Zapewne przeczytasz to co napiszę. Muszę powiedzieć, że jesteś takim cenzorek tylko z nowoczesną nazwą.
    Dlaczego nie umieściłeś mojego wpisu? Nikogo nie obraziłem tylko zapytałem czy dziennikarz może podawać całe nazwisko podejrzanego. To było tylko pytanie. No ale jak widzę tutaj nie wolno nic napisać na "przyjaciół" e-piotrkow.
    brawo.


    reklama

    Dla Ciebie

    5°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio