TERAZ10°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo dobra
reklama

Był Lucjan, będzie Leszek, czyli jak Piotrków rozprawia się z pozostałościami po komunizmie

A.Stańczyk
Aleksandra Stańczyk czw., 31 sierpnia 2017 06:07
W ramach walki z ostatnimi pozostałościami po minionym systemie, radni podjęli uchwałę w sprawie zmiany nazwy jednej z ulic na piotrkowskim blokowisku.
Zdjęcie

Nie będzie już ulicy Lucjana Rudnickiego, będzie ulica Leszka Białego.

 

Nazwa ulicy „Lucjana Rudnickiego” została nadana uchwałą z 1984 roku dla uczczenia pamięci pisarza i działacza rewolucyjnego. W związku z wejściem w życie (1 września 2016) ustawy o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej, samorząd Piotrkowa musi rozprawić się z ostatnimi pozostałościami minionego systemu. A że w wykazie nazw zakazanych sporządzanym przez IPN figuruje nazwa „Lucjana Rudnickiego”, wyjścia nie mamy.

 

W jaki sposób dokonano wyboru nowego patrona? Członkowie Komisji Oświaty, Nauki, Kultury i Kultury Fizycznej Rady Miasta podczas posiedzenia 3 lipca poddali pod głosowanie następujące nazwy ulic: Zygmunta Starego, Władysława Jagiełły, Leszka Białego, Rodziny Kępińskich, Marka Grechuty. Wygrał Leszek Biały.

 

A kim był nowy patron? Księciem krakowskim i sandomierskim z dynastii Piastów i jednocześnie księciem zwierzchnim Polski. W czasie swoich rządów zabiegał o rozwój gospodarczy swoich ziem, rozwijał górnictwo, popierał osadnictwo i dążył do rozwoju grodów. Został (zdradziecko) zamordowany podczas zjazdu książąt w Gąsawie w 1227 r. Pierwsza pisemna wzmianka o Piotrkowie Trybunalskim w źródłach historycznych pochodzi z przywileju Leszka Białego wystawionego w 1217 roku.

 

Gwoli ścisłości dodajmy tylko, że ulica Leszka Białego (kiedyś Lucjana Rudnickiego) znajduje się na osiedla 35-lecia… wiadomo czego. Mieszka tam 456 osób. 

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 40

    reklama

    Dla Ciebie

    10°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio