TERAZ-1°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo dobra
reklama

Bronią przed "antysztuką" z ulicy

Dziennik Łódzki sob., 27 grudnia 2008 20:33
Dopóki uprawiane w Piotrkowie różne dziedziny sztuki najnowszej nie wchodziły w drogę sztuce rozumianej bardziej tradycyjnie, dopóty środowisko, ceniące wyżej tę drugą, przechodziło obok pierwszej z wyraźną obojętnością. Z początkiem nowego roku, stare - bliżej niż kiedykolwiek - spotka się z nowym.
Zdjęcie
Autor: www.dziennik.lodz.pl

Karkołomnego zadania połączenia tradycji z nowoczesnością podjął się Stanisław Piotr Gajda, znany z organizacji kontrowersyjnych festiwali performance czy spotkań rzeźbiarzy, których dzieła zdobią - lub jak uważają inni szpecą - piotrkowską przestrzeń publiczną. Przeciwko wchłonięciu piotrkowskiej Galerii Sztuki BWA przez Ośrodek Działań Artystycznych opowiada się w liście otwartym do prezydenta i rady miasta 270 osób, wśród których nie brakuje nazwisk kojarzących się kulturo- i opiniotwórczo.

"My, mieszkańcy Piotrkowa Trybunalskiego i odbiorcy sztuki" - tak przedstawiają się sygnatariusze listu, wyrażającego dezaprobatę dla decyzji władz, która "ma spowodować niekorzystną (...) reorganizację BWA Galerii Sztuki". Niepokój wywołuje już sama osoba Stanisława Piotra Gajdy, identyfikowanego - jak czytamy - "z działaniami będącymi dla nas antysztuką". I dalej, "działania te wywołują w nas wiele negatywnych odczuć z poczuciem niesmaku na czele. A jeśli są tacy, których fascynuje i wzbogaca duchowo przesypywanie piasku, publiczne obnażanie ciała, gotowanie kwiatka czy gra w piłkę nożną bochenkami chleba, to proszę bardzo, ale nie kosztem Galerii BWA".

- Myślę, że chodzi o to, by przejąć przeszło 30-letni dorobek BWA i prowadzić działalność, która większości mieszkańców absolutnie nie odpowiada - martwi się Wiesława Gnyp (na zdjęciu), obecna na wszystkich wernisażach, która postanowiła zaprotestować przeciwko planom wchłonięcia galerii przez ośrodek Gajdy.

Małgorzata Gletkier, wieloletnia szefowa BWA, nie kryje rozgoryczenia, zwłaszcza że decyzje zapadały poza nią.
- Cieszę się, że tyle osób interesuje się sztuką - mówi bez wyczuwalnej ironii, proszony o komentarz do listu, Stanisław Piotr Gajda, który ma być dyrektorem nowego Ośrodka Działań Artystycznych w Piotrkowie. - Nowa jakość wywołuje obawy wynikające z przyzwyczajeń, ale nie chodzi o to, by działać na zasadzie skandali, lecz pogłębionej prezentacji, gdzie sztuka tradycyjna spotyka się z najnowszą i nie plują na siebie, a dyskutują.

- Nikt nie robi zamachu na BWA - dodaje Marta Skórka, p.o. rzecznik prezydenta. - Nie ma podstaw do obaw, bo galeria nie przestaje działać, ale rozszerza zakres działalności.

Marek Obszarny POLSKA Dziennik Łódzki

Podsumowanie

    Komentarze 0

    reklama

    Dla Ciebie

    -1°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio