Widowiskowy rozbłysk meteoru można było obejrzeć w nocy z 4 na 5 stycznia na polskim niebie. Bolid, czyli większy i jaśniejszy - niż Wenus - meteor spalił się, wpadając w ziemską atmosferę, jednak zanim to nastąpiło został uchwycony m.in. przez kamerę, znajdującą się na kominie tomaszowskiego Wistomu.
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
Naukowcy twierdzą, że mógł to być nawet kilkunastocentymetrowy bolid, który spowodował najjaśniejszy od lat rozbłysk. Na ogół takie obiekty rzadko docierają do ziemskiej atmosfery. Niektórzy świadkowie informowali, że słyszeli również grom dźwiękowy.
wydaje mi się że to od strony żarnowa nadleciało....
~gość (gość)
07.01.2020 22:02
To sa znaki na niebie zwiastujace koniec swiata. Tak samo jak pozary powodzie trzesienia ziemi i wojny nasz czas dobiega konca .miejmy nadzieje ze doczekamy nastepnego sylwestra w co raczej watpie.niech Bog bedzie z nami
Komentarze 10
09.01.2020 09:35
wydaje mi się że to od strony żarnowa nadleciało....
07.01.2020 22:02
To sa znaki na niebie zwiastujace koniec swiata. Tak samo jak pozary powodzie trzesienia ziemi i wojny nasz czas dobiega konca .miejmy nadzieje ze doczekamy nastepnego sylwestra w co raczej watpie.niech Bog bedzie z nami
07.01.2020 19:54
Zdjencie z wistomu
07.01.2020 15:52
Mógł przypieprzyć w szklaną obore.
07.01.2020 12:40
To tylko było strzelanie w chmury przez ogrodnika