Podharcmistrz Tomasz Czechowski zmarł nagle 7 lutego w wieku 46 lat. Jego przyjaciele w rozmowie z naszą redakcją mówili, że Tomasz Czechowski miał przed sobą wiele planów i pomysłów do realizacji, cały czas był aktywny i nigdy się nie zatrzymywał. - Nikt nie był przygotowany na jego nagłe, niespodziewane odejście. Informacja, która do nas dotarła we wtorkowy wieczór była dla nas szokiem... - powiedział nam jeden z rozmówców.
Czechu zawsze bardzo poważnie traktował swoją służbę, a wszystkie powierzone mu zadania wykonywał z najwyższym zaangażowaniem i ogromną starannością. Jego pozytywna energia, poczucie humoru, bycie pomocnym dla innych to cechy, z jakimi zawsze pozostanie w naszej pamięci. Druhu Czechu – wiemy i wierzymy w to, że jeszcze kiedyś zasiądziemy razem przy ognisku, zaśpiewamy wspólnie harcerskie piosenki. Przy innym ogniu, w inną noc, do zobaczenia znów - czytamy we wzruszającym wpisie na profilu Szczepu Drużyn Ósmych HARC.
Uroczystość pogrzebowa odbędzie się w środę 15 lutego o godzinie 10.30 w kaplicy w Piotrkowie Trybunalskim.