- Pamiętam go jako osobę bardzo sympatyczną i otwartą. Kuba był bardzo pomocną osobą, na którą zawsze można było liczyć. Był bardzo ambitnym i utalentowanym piłkarzem, z dużymi umiejętnościami i świetnym przeglądem pola - wspomina Kubę Paweł Gołombiewski, przyjaciel "Papaja" i jeden z organizatorów memoriału.
Turniej rozpocznie się o godzinie 14:00. Z powodu koronawirusa będzie wyglądał zupełnie inaczej niż trzy poprzednie edycje. - W tym roku postanowiliśmy połączyć różne drużyny i stworzyć trzy teamy, które zagrają każda z każdą po 60 minut - tłumaczy Paweł Gołombiewski.
Jakub Paprocki był wychowankiem nieistniejącej sekcji piłkarskiej Piotrcovii Piotrków. W swojej karierze występował w drużynie młodej ekstraklasy Polonii Warszawa oraz w klubach z naszego regionu m. in. Omedze Kleszczów oraz Zawiszy Rzgów, a pod koniec życia w Polonii Piotrków.