W południe zabrzmiały policyjne syreny. Funkcjonariusze pożegnali policjanta, który zginął na służbie

Piątek, 29 listopada 202411
W samo południe przez Komendą Miejską Policji w Piotrkowie zabrzmiały policyjne syreny. W ten symboliczny sposób policjanci pożegnali asp. sztab. Mateusza Biernackiego, który w miniony weekend zginął na służbie. Syreny zawyły w momencie rozpoczęcia ceremonii pogrzebowej.

Ładuję galerię...

O godzinie 12:00 przed Komendą Miejską Policji w Piotrkowie Trybunalskim zabrzmiały syreny radiowozów, a funkcjonariusze pożegnali kolegę, który do końca wypełnił obowiązki policjanta.


Ostatnie pożegnanie 34-letniego funkcjonariusza Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI rozpoczęło się dzisiaj o godzinie 12.00 w kościele pw. św. Michała Archanioła w Białej Podlaskiej.

 


Przypomnijmy, do tragicznego zdarzenia doszło w minioną sobotę na warszawskiej Pradze-Północ przy ul. Inżynierskiej. Policjanci interweniowali w sprawie mężczyzny uzbrojonego w maczetę. 21-letni funkcjonariusz użył broni służbowej raniąc asp. sztab. Mateusza Biernackiego. Ranny mężczyzna zmarł w szpitalu.

 

Hołd zmarłemu policjantowi oddali także piotrkowscy strażacy.

 

 

Punktualnie o 12.00 hołd asp. sztab. Mateuszowi Biernackiemu oddali także funkcjonariusze Aresztu Śledczego w Piotrkowie.

 

 


Zainteresował temat?

1

2


reklama

Komentarze (11)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

q123 ~q123 (Gość)02.12.2024 08:10

w 99% nie zgadzam się z opiniami jakie przeczytałem. To zdarzenie było wynikiem braku przeszkolenia. Policjant raz w roku ma szkolenie-egzamin na strzelnicy i nic więcej. `Tam najważniejsze jest by trafił w tarczę nic więcej. Wyjęcie broni z kabury w większości już z palcem na spuście, tragedia. Brak wpojenia zachowań z bronią przynosi właśnie takie skutki.

21


Antymilicjant ~Antymilicjant (Gość)29.11.2024 18:03

Co tu dużo pisać, milicjant zginął za błędy polityków, komendantów, szefów szkolenia.
Wymagania są niższe niż do tańca z gwiazdami. Wyszkolenie na poziomie dna i kilograma mułu. W strukturach braki i chaos, wszystko upolitycznione. Śmierć, mimo mojej wielkiej antypatii do tego żałosnego tworu, jest przykra, a można było jej uniknąć.

111


bez sensu ~bez sensu (Gość)29.11.2024 16:53

Człowiek maczeta za jednym razem wyeliminował 2 Policjantów.I co najciekawsze za to nie odpowie.Ale jaja.Pewnie dostanie kolegium za zakłócanie spokoju i burdę.Ot takie prawo.

91


Hatfu ~Hatfu (Gość)29.11.2024 18:35

Już brak maseczek nie przeszkadzał? Kiedy kolejna nagonka?

72


ŻwirekPodMuchomorek ~ŻwirekPodMuchomorek (Gość)29.11.2024 17:34

Sytuacja oczywiście przykra i tragiczna dla rodziny zmarłego, ale to nie pierwszy taki strzelający "talent" w Warszawie. Już dość dawno temu była w Warszawie akcja, jak z cyrku uciekł tygrys. Tak go łapali, że policjant przy okazji zastrzelił weterynarza.
I jak to jest: gdyby zwykły człowiek zastrzelił gościa latającego z maczetą, to poszedłby siedzieć za przekroczenie granic obrony koniecznej. Dlaczego policjant nie użył pałki, gazu, czy paralizatora? Strzelał ze strachu i wyszło jak wyszło. Mam nadzieję, że odsiedzi przykładnie swoją nieudolność.

100


W pasiakach ~W pasiakach (Gość)29.11.2024 17:16

Czy ten 21 letni policjant juz siedzi?

22


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat