10 listopada 2024 roku przed godziną 20:00 starszy posterunkowy Patryk Wszelaki, na co dzień pełniący służbę w Wydziale Ruchu Drogowego piotrkowskiej jednostki, będąc po służbie w miejscowości Wroników, zauważył, że kierowca pojazdu jadącego z naprzeciwka nie trzyma toru jazdy. Zbliżając się do pojazdu policjanta, kierujący golfem zjechał na przeciwległy pas, jadąc wprost na samochód funkcjonariusza. Na szczęście nie doprowadził do zderzenia czołowego, ponieważ w ostatniej chwili „odbił” kierownicą. Następnie utracił panowanie nad pojazdem, wjechał na pobocze, po czym kontynuował, dalej nie trzymając toru jazdy.
Policjant, podejrzewając, że zachowanie kierującego może być spowodowane problemem ze zdrowiem, bądź stanem nietrzeźwości od razu zawrócił. Jadąc za kierowcą golfa, wielokrotnie dawał mu sygnały do zatrzymania się, lecz ten nie reagował. W pewnym momencie kierowca volkswagena wjechał na jedną z posesji. Kiedy policjant do niego podszedł od razu wyczuł silną woń alkoholu. Niezwłocznie o całej sytuacji poinformował również dyżurnego jednostki, który zadysponował pod wskazany adres policyjny patrol. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości okazało się, że 49-letni kierowca golfa miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Ponadto nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami - mówiła asp. szt. Izabela Gajewska, rzecznik prasowy piotrkowskiej policji.
Mężczyzna po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości. Przestępstwo to zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności. Musi się również liczyć z zakazem kierowania pojazdami, a także wysoką grzywną. Mieszkaniec powiatu odpowie również za kierowanie pojazdem bez wymaganych uprawnień.