Pierwsza połowa była wyrównana, a Piotrcovia nie dała liderowi tabeli rozwinąć skrzydeł i zbudować sobie bramkowej przewagi. W zespole z Lublina świetne zawody grała Magda Balsam, a w naszej drużynie skutecznymi rzutami, szczególnie z dystansu, popisywała się Justyna Świerczek. Ostatnie słowo pierwszej odsłony należało do Magdy Więckowskiej, która ustaliła wynik na 15:13 dla przyjezdnych. Wydawało się jednak, że Piotrcovia będzie w stanie, po zmianie stron, powalczyć o punkty.
Tak się jednak nie stało. Nasze szczypiornistki zaczęły popełniać seryjnie bardzo proste błędy, a MKS FunFloor powiększał przewagę. Po dwóch skutecznych kontrach Magdy Balsam lublinianki wygrywały już nawet różnicą dziewięciu bramek (26:17 w 44. minucie). Wynik spotkania był właściwie przesądzony. W ostatnim kwadransie Piotrcovia odzyskała skuteczność, zaczęła walczyć o jak najkorzystniejszy rezultat. Zniwelowała część strat, a mecz zakończył się wygraną gości 34:28.
Szkoda tego meczu, bo uważam, że byłyśmy w stanie zapunktować. Niestety nie da się wygrać z taką drużyną jak Lublin popełniając tak dużo błędów jak w pierwszym kwadransie drugiej połowy. Pierwsza połowa na plus i ostatni kwadrans również. To jednak za mało, aby cieszyć się z punktów - powiedziała po spotkaniu Agata Cecotka, trenerka Piotrcovii.
W następnej kolejce piotrkowianki pojadą do Kobierzyc na spotkanie z miejscowym KPR-em. To spotkanie odbędzie się w poniedziałek 30 października.
Piotrcovia - MKS FunFloor Lublin 28:34 (13:15)
Piotrcovia: Suliga, Sarnecka - Gadzina 3, Świerczek 4, Radushko 3, Polaskova 2, Królikowska 5, Grobelna 4, Mokrzka 2/2, Sobecka 1, Szczepanek, Trbovic 1, Waga, Schneider 3.
Kary: 8 min (Radushko x2, Świerczek, Waga)
Rzuty karne: 2/2
MKS FunFloor: Gawlik, Wdowiak - Płomińska 4/1, Dominika Więckowska 1, Tomczyk 3, Magda Więckowska 4, Posavec 6, Pastuszka 3, Szynkaruk, Pietras, Balsam 9/3, Noga 1, Masna 2, Achruk 1.
Kary: 6 min (Achruk x2, Noga)
Rzuty karne: 4/4