W nocy z piątku na sobotę pracownicy SOR zawiadomili policję, że ich zdaniem jeden z lekarzy może być pijany. Przybyły na miejsce patrol zbadał alkomatem medyka. Lekarz rzeczywiście był pijany.
- Potwierdzam, że w nocy z 10 na 11 stycznia 2025 roku w SOR naszego szpitala zaistniało podejrzenie, że jeden z lekarzy pełniących dyżur w oddziale mógł znajdować się pod wpływem alkoholu. Na miejsce została wezwana policja, która potwierdziła te podejrzenia. Lekarz został odsunięty od dyżuru. Na miejscu zjawili się ordynator oddziału i z-ca dyrektora ds. lecznictwa szpitala. Zdarzenie nie powinno mieć miejsca – powiedział nam Bartłomiej Kaźmierczak, rzecznik Szpitala Wojewódzkiego w Piotrkowie.
- W nocy 11 stycznia ok. 1.00 dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie został powiadomiony, że lekarz pełniący dyżur na SOR w piotrkowskim szpitalu może znajdować się pod wpływem alkoholu. Przybyli na miejsce policjanci przebadali alkomatem 56-letniego mężczyznę. Badanie wykazało 1,5 promila alkoholu w organizmie. Został on zatrzymany. Policjanci pod nadzorem prokuratury sprawdzają dokładne okoliczności zdarzenia. Sprawdzamy czy lekarz mógł narazić przyjmowanych przez siebie pacjentów na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia - poinformowała sierż. Edyta Daroch z KMP w Piotrkowie.
Szpital zerwał współpracę z tym lekarzem, który z piotrkowską placówką miał kontrakt od roku.