W piątek jednak będzie stosunkowo ciepło, w porównaniu do całego weekendu - do 4°C w ciągu dnia. Bez opadów, sporo przejaśnień i rozpogodzeń, a wiatr słaby i umiarkowany - zachodni.
W sobotę już zimniej. Nad ranem -2 stopnie, w ciągu dnia - nie więcej niż 1. Już bez chwil ze słońcem, ale za to z przelotnymi, słabymi opadami śniegu. Potęgować ziąb będzie silny, zachodni wiatr (w porywach do 50 km/h).
W niedzielę po mroźnej nocy (do -4 stopni) czeka nas dzień, który początkowo może przynieść trochę słońca. W dalszej części dnia ponownie możliwe przelotne opady śniegu. Maksymalnie 1 stopień na plusie, a wiatr nadal mocno potęgujący odczucie chłodu, zachodni i północno zachodni (do 40 km/h) - podsumowuje Michał Kochanowski z Łowców Burz Łódzkie.
Na wiosenne ocieplenie przyjdzie nam zatem jeszcze trochę poczekać.