Jak radzić sobie z emocjami podczas epidemii

Kraj Wtorek, 31 marca 202011
Epidemia koronawirusa zagraża przede wszystkim naszemu życiu i zdrowiu fizycznemu, ale sytuacja, w której wszyscy się znaleźliśmy tworzy również problemy natury psychologicznej. O trudnościach i sposobach radzenia sobie z nimi rozmawialiśmy z Małgorzatą Ciołkowską i Piotrem Borowskim, psychologami, a także praktykującymi psychoterapeutami z łódzkiego oddziału Polskiego Towarzystwa Psychoterapii Psychodynamicznej.
pxhere.com pxhere.com

- Sytuacja, w której się znaleźliśmy jest wyjątkowa, pierwsza tego typu od dziesiątek lat i wspólnie doświadczamy ekstremalnych emocji. Jednocześnie każdy przeżywa i radzi sobie z tym nieco inaczej. Jest to mocno uzależnione od tego, jak funkcjonowaliśmy przed tym kryzysem - mówi Małgorzata Ciołkowska. - Teraz podstawową sprawą jest unikanie nadmiaru informacji, które do nas docierają, gdyż duża część z nich jest negatywna i może powodować stres. Szukajmy tylko takich informacji, które są bezpośrednim przełożeniem faktów, czyli oficjalnych komunikatów oraz wiadomości dotyczących nas bezpośrednio - radzi Piotr Borowski. Pewne i sprawdzone wiadomości można znaleźć na stronach Ministerstwa Zdrowia oraz Głównego Inspektoratu Sanitarnego, z kolei na temat aktualnej sytuacji w regionie dowiecie się z naszego specjalnego serwisu.


Zapytaliśmy naszych ekspertów o opinię na temat sytuacji rodzin, które ze względu na wprowadzone ograniczenia niemal cały czas spędzają ze sobą w zamknięciu. - Oczywiście jest tak, że kiedy mamy do czynienia z zagęszczeniem relacji na jednej przestrzeni, nawet jeśli były one do tej pory ciepłe, umieszczenie wszystkich potrzeb emocjonalnych i relacyjnych w jednym miejscu wytwarza olbrzymie napięcie. Stąd pojawia się niebezpieczeństwo, że różne emocje będą eskalować, szczególnie w tych relacjach, które rozładowywaliśmy dotychczas na zewnątrz np. rozmawiając z koleżanką, a teraz jesteśmy zmuszeni rozwiązać konflikty między sobą - mówi Małgorzata Ciołkowska. Z kolei Piotr Borowski zwraca uwagę na pozytywny aspekt tej sytuacji: - To , że pojawiają się problemy, to tak naprawdę okazja do zaistnienia pewnej zmiany w relacjach. We wszystkich sytuacjach, gdzie pojawiają się trudności, takim naturalnym rozwiązaniem jest ustawienie komunikacji, a mówiąc prościej, powinniśmy sobie mówić wprost o wszystkim, co się z nami dzieje. O swoich emocjach, potrzebach, pragnieniach i na tej podstawie szukać rozwiązania - radzi. Dodaje także, że nareszcie mamy czas, na którego brak zawsze narzekaliśmy i warto wykorzystać go dla umocnienia więzi w rodzinie. - Oczywiście zasoby teraz są ograniczone, ale warto skorzystać z tych najprostszych możliwość - wspólnie pograć, porozmawiać, obejrzeć razem film, czy podzielić się muzyką, której słuchamy. Mali pacjenci często żalą się, że rodzice nie rozumieją ich świata i rzeczywiście jest tak, że zmienia się on bardzo szybko i starsze pokolenie zwyczajnie za nim nie nadąża. Teraz jest szansa, żeby sobie wzajemnie te perspektywy pokazać – podpowiada psycholog.


A co w sytuacji, gdy konflikt staje się tak napięty, że ciężko o spokojną rozmowę? - Myślę, że najważniejsze to mieć dla siebie dużo życzliwości - nawet po eskalacji emocji, które będą się zdarzać. Potrzeba zrozumienia, że drugiej osobie może być ciężko i wszyscy jesteśmy w napięciu. Należy spróbować spotkać się z tymi emocjami, a kiedy ktoś się "napina", nie reagować od razu i nie czytać tego jako ataku na siebie. Najlepiej trochę przeczekać i zacząć o tym rozmawiać dopiero kiedy emocje opadną, a nie wtedy, gdy są jeszcze silne, bo to może być niszczące – mówi Małgorzata Ciołkowska i dodaje, że kiedy znajdujemy się w skrajnych emocjach, warto znaleźć chwilę tylko dla siebie, np. udając się na spacer, medytując, czy słuchając muzyki w słuchawkach. Dzięki temu możemy się "zrównoważyć się i powrócić do siebie, żeby móc znowu wspólnie rozmawiać".


Czasem okazuje się, że problemu nie da się rozwiązać rozmową. Są także osoby samotne, które nie mają z kimś pogadać. Co robić w takiej sytuacji? - Wielu psychologów, psychiatrów i terapeutów ogłasza się teraz ambulatoryjnie i można skorzystać z ich wsparcia. Natomiast nie jesteśmy często w stanie zweryfikować kompetencji osób ofiarujących tę pomoc. Dlatego na początku najlepiej skorzystać z tego, co jest w strukturze pomocy, czyli ośrodków pomocy społecznej, centrów interwencji kryzysowej - odpowiada Piotr Borowski. Takie usługi oferuje m. im. Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Piotrkowie w poniedziałki i środy w godz. 16.30 – 18.30 pod nr tel. 887 770 536. Wsparcie psychologiczne można również uzyskać od specjalistów z Wojsk Obrony Terytorialnej, którzy całą dobę dyżurują pod numerem 800 100 102.


Pomimo świadomości licznych problemów i trudności, z którymi musimy się zmierzyć w obliczu epidemii, Małgorzata Ciołkowska uważa, że da się z niej wyjść "z tarczą" - Możemy całą tę sytuację wykorzystać rozwojowo, albo nie – mówi. - Możemy pójść w stronę eskalacji konfliktów poprzez wzajemną wrogość lub izolację, ale możemy również doprowadzić do wzrostu relacji poprzez wyładowanie tych emocji i wreszcie zacząć rozmawiać wprost o tym, co się z nami tak naprawdę dzieje... Żywię taką nadzieję, ale i widzę w ludziach dookoła, że może to wpłynąć na nas pozytywnie i się trochę "przebudzimy", a w codziennej pogoni za jakością życia, nie zapomnimy o wartości relacji, bo to one dają sens i poczucie satysfakcji. Myślę, że po takim pierwotnym kryzysie i eskalacji emocji, być może uda nam się je przetrawić, nazwać i przegadać. Dzięki temu jest szansa, że wyczyścimy swoje relacje i zobaczymy swoje wzajemne potrzeby, a nasze związki zafunkcjonują dużo lepiej.


Zainteresował temat?

1

1


Zobacz również

Komentarze (11)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

gość ~gość (Gość)01.04.2020 19:20

Ja tam walę 50gr, a potem łbem w ścianę, i powtórka. Pomaga.

11


EPIkurejczyk EPIkurejczykranga31.03.2020 22:37

mój sposób:
zawsze gdy jestem codziennie w sklepie do którego jadę przez całe miasto MZK (oczywiście po żywność czyli coś niezbędnego do życia, więc nie napinajcie się w komentarzach) to zawsze biorę ze sobą czteropak piwka i w gronie rodziny siedzimy na kanapie przed telewizorem resztę dnia, polecam!

21


gość ~gość (Gość)31.03.2020 12:03

Dziś prawdziwych emocji już nie ma

31


gość ~gość (Gość)31.03.2020 10:25

Dobra piękna kobieta,duże łóżko i 0 stresów

32


gość ~gość (Gość)31.03.2020 08:11

Zjeść sobie zupę z nietoperza.

44


gość ~gość (Gość)31.03.2020 10:59

Wyjść na zakupy

12


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat