Przyczyny pożaru nadal nieznane
Do pożaru doszło na terenie składowiska odpadów komunalnych. Jak podają służby, ogień objął znaczną część powierzchni wysypiska, co utrudniało szybkie jego opanowanie. Na razie nie są znane przyczyny wybuchu pożaru. Specjaliści podejrzewają, że mogło dojść do samozapłonu odpadów, jednak dokładne ustalenie przyczyn będzie możliwe dopiero po całkowitym ugaszeniu i przeszukaniu terenu.
Śmieci, które zalegają na wysypisku, to głównie odpady łatwopalne, co dodatkowo skomplikowało działania strażaków. Na miejscu jest również policja, która zabezpiecza teren i kieruje ruchem w okolicy, aby umożliwić swobodny dostęp do miejsca akcji.
Strażacy nadal prowadzą działania dogaszania, ale też wspólnie z pracownikami zakładu przerzucają pryzm śmieci tak, aby nie doszło do ponownego zapalenia. To jest duży teren, więc akcja może potrwać nawet kilka dni - powiedział nam bryg. Wojciech Pawlikowski, rzecznik PSP w Piotrkowie.
Zagrożenie dla mieszkańców
Choć nie odnotowano ofiar śmiertelnych, to pożar wzbudził niepokój wśród mieszkańców pobliskich osiedli. Część z nich zgłaszała obawy dotyczące dymu i nieprzyjemnego zapachu, który zaczął rozprzestrzeniać się nad miastem. Władze miasta zaapelowały o zachowanie spokoju i pozostanie w domach.
Specjaliści ostrzegają, że dym powstający w wyniku spalania odpadów komunalnych może zawierać szkodliwe substancje, dlatego mieszkańcy powinni unikać przebywania na zewnątrz, szczególnie w pobliżu wysypiska.
Trudne warunki dla strażaków
Warunki pracy strażaków są wyjątkowo trudne – wysoka temperatura, gęsty dym oraz nieustannie pojawiające się ogniska zapalne sprawiały, że akcja dogaszania przebiega powoli. Strażacy korzystają z ciężkiego sprzętu, w tym cystern wodnych, aby zapewnić stały dopływ wody na miejsce pożaru.
Sytuacja jest stałe monitorowana i tak będzie przez następne kilkanaście godzin, a nawet dni, aby zapobiec ponownemu pojawieniu się płomieni.
Służby apelują o rozwagę
Władze Piotrkowa Trybunalskiego, jak i straż pożarna, apelują do mieszkańców o zachowanie ostrożności. Mieszkańcom radzi się, aby unikali obszaru wokół wysypiska i śledzili komunikaty służb porządkowych.
ZOBACZ FILM:
Akcja trwa
Dogaszanie pożaru może potrwać jeszcze kilka godzin, a może nawet dni. Wysypiska śmieci są szczególnie trudne do gaszenia, ponieważ w głębszych warstwach odpadów może dojść do tlenia się materiałów, co opóźnia zakończenie akcji. Na chwilę obecną służby nie podają informacji o tym, kiedy dokładnie pożar zostanie całkowicie ugaszony.
Pożary wysypisk śmieci to rosnący problem w Polsce, często wynikający z nieodpowiedniego składowania odpadów, braku zabezpieczeń lub nielegalnych działań. Władze zapowiadają zwiększenie kontroli takich miejsc, aby zapobiec podobnym incydentom w przyszłości.