To było bardzo motocyklowe popołudnie w Piotrkowie. Piotrkowski Klub Motocyklowy Quo Vadis oficjalnie zainaugurował tegoroczny sezon. Była to także okazja, aby pomóc 19-letniemu Kacprowi, który w ubiegłym roku uległ wypadkowi. Został sparaliżowany od pasa w dół i teraz potrzebuje kosztownej rehabilitacji.
W akcję zaangażowała się społeczność Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2, którego Kacper jest absolwentem. Szkoła wspólnie z piotrkowską filią Uniwersytetu Jana Kochanowskiego oraz radą osiedla "Południe" zorganizowała festyn, podczas którego można było wesprzeć Kacpra. Były słodkości, atrakcje dla dzieci i licytacje. Do wsparcia nastolatka zachęcał także Minionek.
Zrobiliśmy to wszystko, aby pomóc Kacprowi stanąć na nogi. To jest najważniejsze. Serdeczne słowa podziękowania dla pracowników piotrkowskiej filii Uniwersytetu Jana Kochanowskiego, którzy "przychylili nam tutaj nieba", aby wspólnie zorganizować to przedsięwzięcie. Kacprowi może pomóc rehabilitacja. Taki tygodniowy turnus to aż 4 tysiące złotych. Dlatego zwracam się z prośbą o pomoc. Każda kwota się liczy. Zbierajmy, zbierajmy, zbierajmy, bo kropla drąży skałę - podkreślała Lidia Łopusiewicz, dyrektor ZSP nr 2.
Sam Kacper był niezwykle wzruszony całą akcją.
Czuje ogromne szczęście, że tak wiele osób się tu zebrało. Jest pod wrażeniem, że tak wielu ludzi się zorganizowało, aby mi pomóc - mówił łamiącym się głosem Kacper. - Pasję do motocykli i motoryzacji mam od dzieciństwa. Można powiedzieć, że wychowałem się w garażu. Jeśli chodzi o wypadek, to sam nie wiem, jak to się stało. Samego momentu wypadku nie pamiętam. Wypadłem z toru, złamałem kręgosłup i życie od tamtego czasu jakoś się toczy. Kiedy jeżdżę na rehabilitacje i konsultacje, to lekarze co rusz znajdują nowe partie mięśni, które chcą zacząć działać. Jest szansa na to, żeby stanąć na nogi, ale potrzeba jest bardzo dużo rehabilitacji - mówił Kacper.
Kacpra wspomóc można przez fundację Avalon. Szczegóły znajdują się TUTAJ.