Przedszkole przy ulicy Koneckiej 29 jest dopuszczone do użytkowania jedynie warunkowo, a powodem tego jest choćby zły stan kuchni.
Mamy tutaj grzyb i wilgoć. Instalacja elektryczna oraz wodno-kanalizacyjna również wymaga całkowitej wymiany. Dzieci mają szatnie na korytarzu. Poza tym do łazienki muszą przechodzić przez cały korytarz. Ten budynek nie należy do najnowszych, ma ponad 100 lat. Użytkujemy go od 80 lat, więc jest naprawdę wysłużony. - podkreśla Martyna Ciach, p.o. dyrektora Przedszkola Samorządowego w Sulejowie.
Projekt budowy przedszkola jest już gotowy, jest też działka. Potrzebne są zaś pieniądze. - Staramy się o 14,5 miliona złotych. Tak naprawdę moglibyśmy już kopać w tym roku, gdybyśmy zdobyli pieniądze. Dlatego teraz rodzice tak o to walczą. Przedszkole znalazłoby się przy ul. Opoczyńskiej na naszym placu przedszkolnym - podsumowuje dyrektor.
Rodzice podkreślają zaś, że budowa nowego przedszkola, to sprawa absolutnie priorytetowa nie tylko dla mieszkańców Sulejowa, ale i całej gminy.
Przedszkole ma być pasywne i spełniać wszystkie najnowsze wymagania i standardy. Jeżeli mamy coś robić to porządnie. To jednak wiąże się z wysokimi kosztami. Nasz samorząd sam tego nie "udźwignie", dlatego postanowiliśmy zwrócić się do przedstawiciela rządu - mówi Pani Małgorzata, mama Oli. - Projekt i wszystkie pozwolenia już mamy. Liczymy, że dokonamy tego cudu, uda się otrzymać pieniądze i już niedługo pierwsza łopata pod tę inwestycję będzie wbita - podsumowuje.
Wspomnianym cudem miałoby być nakłonienie posła Antoniego Macierewicza, który odwiedził w ostatnim czasie przedszkole samorządowe w Sulejowie do tego, by pomógł w pozyskaniu tak potrzebnych pieniędzy. Jaka była jego odpowiedź? Przeczytacie to w najnowszym, środowym (27.09.2023) wydaniu Tygodnia Trybunalskiego.