W PiS zapadła bowiem decyzja, na jakich zasadach wdrożyć zasadę maksimum dwóch kadencji w fotelu szefa samorządu. - Zdecydowano, że zmiana wchodzi w życie od razu. Do wakacji zostaną przygotowane projekty dotyczące zmian w ordynacji wyborczej oraz w sprawie metropolii warszawskiej - potwierdza Grzegorz Adam Woźniak (PiS), wiceprzewodniczący Sejmowej Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej.
To pierwsza tak wyraźna deklaracja ze strony przedstawicieli PiS. Do tej pory zapowiedzi były dość ostrożne - padały propozycje okresów przejściowych czy odsunięcia zmian w czasie. Twardy kurs oznacza istne trzęsienie ziemi w samorządach. W jednej chwili PiS wytnie aż 1,6 tys. włodarzy z dwiema lub więcej kadencjami na koncie.
Komentarze 106
24.03.2017 08:26
A może by tak ograniczyć kadencyjność dla panów posłów i senatorów?
23.03.2017 17:15
Wygra Marian i wszystko będzie po staremu
23.03.2017 11:10
"Są tacy posłowie, którzy nigdy nie pracowali i na przykład są w Sejmie 24 lata - albo 23 lata, kilka kadencji - i nigdy w życiu niczego innego nie robili. Proszę zapytać Jarosława Kaczyńskiego, co by zrobił, gdyby wprowadzić dwukadencyjność na przykład. Nie potrafiłby nic innego, ponieważ jest tylko politykiem – zakończyła."
To właśnie powód, dla którego dwukadencyjność ma obowiązywać tylko wójtów, burmistrzów, prezydentów.
Więcej pod adresem: https://www.wprost.pl/10047799/Co-by-zrobil-Kaczynski-gdyby-wprowadzic-dwukadencyjnosc-Nic-by-nie-potrafil-jest-tylko-politykiem.html
23.03.2017 10:27
To jest po prostu pozbawienie obywateli demokratycznego prawa wyboru, a jeśli już, to na Wiejskiej też powinni wprowadzić kadencyjność, TAM DOPIERO ZASIADAJĄ PO 25 LAT.
23.03.2017 10:23
Goodbye panie Chojniak :)
Wiem, że te zmiany PiS wprowadza tylko po to, żeby zagarnąć pełnię władzy dla siebie, ale mimo to, po tylu latach choć małe przewietrzenie w UM się zrobi. Bo tego od dawna w Piotrkowie Tryb. brakowało.