TERAZ5°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

15-latek rozbił samochód mamy i uciekł

JaKac1
JaKac1 wt., 11 czerwca 2013 20:46
Policjanci wyjaśnili losy porzuconego w rowie, rozbitego, samochodu. Sprawcą kolizji okazał się nieletni syn właścicielki. 18-letni pasażer toyoty odpowie zaś za posiadanie narkotyków, które zgubił w aucie podczas zdarzenia.
Zdjęcie
Autor: fot. archiwum ePiotrkow.pl

Policjanci otrzymali informację o toyocie corolli porzuconej w rowie we wsi Kamień (gmina Kleszczów). Funkcjonariusze sprawdzili, czy w pobliżu rozbitego auta nie ma osób rannych, zabezpieczyli ujawnione w nim ślady kryminalistyczne oraz sam pojazd. Podczas przeszukania corolli policjanci znaleźli w niej dilerkę z marihuaną oraz dokumenty 18-letniego bełchatowianina.

Właścicielka toyoty nie pomogła w wyjaśnieniu zdarzenia. Zaskoczona bełchatowianka była przekonana, iż jej samochód stoi w garażu. Zawiadomiła o jego kradzieży. 18-letni właściciel dokumentów okazał się kolegą jej 15-letniego syna.

Dopiero policyjni dochodzeniowcy odtworzyli losy porzuconego auta. Okazało się, że 15-letni syn zabrał je bez zgody mamy, a kierując nocą bez należytych umiejętności utracił panowanie nad pojazdem, który zjechał z drogi do przydrożnego rowu. Nieletniemu kierowcy i jego 18-letniemu koledze, pasażerowi, nic się nie stało. Obaj porzucili poważnie uszkodzony samochód i zatrzymaną ciężarówką wrócili do Bełchatowa. Policjanci wykryli też, że znalezione narkotyki należały do 18-latka, właściciela zgubionych dokumentów.

Materiały o wyczynie nieletniego bełchatowianina funkcjonariusze skierują do sądu rodzinnego i nieletnich, natomiast jego starszemu koledze za posiadanie narkotyków grożą trzy lata więzienia. 

Podsumowanie

    Komentarze 3

    reklama

    Dla Ciebie

    5°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio