Niespotykanym poczuciem humoru pochwalić się mogą pseudograficiarze zatrzymani w powiecie tomaszowskim. Na odmalowanej elewacji jednego z budynków napisali "elewacja była fajna" Nie wiadomo tylko czy lepiej im się zrobi kiedy otrzymają rachunek za czyszczenie elewacji.
Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji w Piotrkowie musi szukać środków na naprawę wiat przystankowych i oznakowania pionowego w funduszach zaoszczędzonych w innych postepowaniach przetargowych. Pieniądze zaplanowane na te zadania w budżecie na ten rok już wyczerpano.
Przyjechał aż z Radomska, by zniszczyć wiatę przystankową w Piotrkowie. 18-letni pijany wandal, który dzieła zniszczenia dokonał wspólnie z kolegą trafił do policyjnego aresztu.
Elewacje wielu budynków w Piotrkowie straszą wulgarnymi napisami na ścianach. Często są to hasła antysemickie jako wyraz nienawiści pomiędzy kibicami drużyn piłkarskich. Dworzec PKP czy Kostromska naprzeciwko Gimnazjum nr 5 to tylko przykłady miejsc, w których znajdują się wulgaryzmy.
Dwa samochody i radiowóz uszkodzili wandale w Piotrkowie. Czterech młodych mężczyzn spacerując wieczorem ulicą Kazimierza Wielkiego dla zabawy pourywało lusterka i zniszczyło karoserię w zaparkowanych autach.
Dwóch mieszkańców Piotrkowa, kompletnie pijanych, bez powodu zaczęło kopać stojący samochód. Policję wezwali przerażeni pasażerowie auta.
Trzech 19-latków zdewastowało wczoraj około północy jeden z piotrkowskich przystanków autobusowych. Ten incydent nie ujdzie im jednak na sucho. Policja złapała wandali na gorącym uczynku.
Dwóch młodych mężczyzn z powiatu tomaszowskiego zostało zatrzymanych po tym jak pobili mieszkańca Opoczna i zniszczyli jego samochód. Powodem było to, że opocznianin nie chciał ich podwieźć.
Kilkuletnia pielęgnacja i systematyczne upiększanie terenu rekreacyjnego nad zbiornikiem w Czarnocinie poszło na marne. Urząd Gminy nie nadąża w naprawach tego, co dewastują wandale - przyznaje Barbara Sabat, sekretarz gminy.
W idealnym stanie oddano go do użytku ponad rok temu. Dziś niewiele pozostało z tamtego widoku. Brakuje klamek w drzwiach, zniszczone są włączniki od światła, ściany ozdobione napisami z krwi i farby, mnóstwo śmieci, mimo codziennej pracy sprzątaczki, i powybijane szyby. Libacje na klatce schodowej nie są tu rzadkością. Mowa o komunalnym bloku przy ulicy Iwaszkiewicza. Większość mieszkańców ma już dość mieszkania w takich warunkach.
Blok przy ulicy Iwaszkiewicza zaadaptowany został do celów mieszkaniowych po ówczesnym akademiku. Jest lokalem komunalnym. Wyremontowany i oddany do użytku został w lutym ubiegłego roku. Przyszli mieszkańcy tego miejsca z tzw. listy oczekujących cieszyli się z nowego, atrakcyjnego lokum. Niektórzy jednak szybko się rozczarowali. Zaskoczeni "różnorodnością" stylu życia niektórych mieszkańców, mają dość tego miejsca.