- Miałem kolejny sygnał w sprawie śmieci - mieszkaniec bloku poszedł do Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta, chciał uiścić opłatę za odbiór śmieci. Ta opłata została przyjęta, ale - jak został poinformowany - nie będzie zaksięgowana. Co to oznacza? - pytał Jan Dziemdziora podczas jednej z ostatnich komisji problemowych Rady Miasta.
Jeszcze przed wejściem ustawy śmieciowej w życie nowi właściciele odpadów komunalnych obawiali się, że notoryczni dłużnicy nie będą płacić kolejnego podatku. Po pierwszych wpłatach widać, że ich obawy były wielce uzasadnione.
Trzy piotrkowskie spółdzielnie mieszkaniowe – “Karusia”, “Barbórka” i Piotrkowska Spółdzielnia Mieszkaniowa nadal nie przyjmują opłat za śmieci od swoich mieszkańców, twierdząc, że to obowiązek miasta.
Ile mieszkańcy bloków zapłacą za odbiór śmieci...? Tych, za które spółdzielnie nie chcą przyjmować opłat? Wiele wskazuje na to, że będą musieli płacić tak, jak za śmieci niesegregowane.
Kolejne problemy mieszkańców Piotrkowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej ze śmieciami.
Radny Paweł Banaszek nie musi rezygnować z mandatu - twierdzą prawnicy piotrkowskiego magistratu.
Firma Remondis będzie odbierać śmieci od piotrkowian mieszkających na zachód od torów kolejowych i na północ od ulicy Słowackiego.
Firmy odbierające odpady komunalne nie mogą żądać od mieszkańców Piotrkowa zamiany większych kontenerów na mniejsze.
Bałaganu związanego z odbiorem odpadów w Piotrkowie ciąg dalszy.
W I i II sektorze JUKO, w III – Remondis. Miasto ponownie rozstrzygnęło przetarg na odbiór śmieci.