Szczypiorniści Sandra SPA Pogoni przegrali z Piotrkowianinem Piotrków Tryb. 19-30 (11-16). Szczecinianie nie mogli poradzić sobie ze świetnie dysponowanym w bramce Arturem Kotem oraz ze zmęczeniem, które narastało z każdą kolejną minutą.
Piotrkowianin nadal bez wygranego ligowego meczu za trzy punkty. W zaległym spotkaniu z 5. Serii zespół Bartosza Jureckiego przegrał z Chrobrym Głogów 28:29 (12:19). Gospodarze, po słabej pierwszej połowie, rzucili się w szaleńczą pogoń, ale brakło im czasu. Goście wytrzymali próbę nerwów i po ostatniej syrenie mogli cieszyć się z trzech punktów.
Tym razem piłkarki ręczne Zagłębia Lubin pokonały Piotrcovię 35:32, rewanżując się tym samym za porażkę na inaugurację rozgrywek. Piotrkowianki walczyły do końca, ale to Miedziowe lepiej zniosły 3-tygodniową przerwę w grze i zagrały skuteczniej.
Nie było niespodzianki w piotrkowskiej hali Relax, w spotkaniu 9. kolejki PGNiG Superligi Piotrkowianin przegrał z Łomżą Vive Kielce 24:38 (12:20).
Sporo problemów sprawił ORLEN Wiśle Płock zespół Piotrkowianina Piotrków Tryb. Po ciężkim boju Nafciarze zwyciężyli 30:23, choć wynik końcowy nie oddaje w pełni tego, co działo się na boisku. Najskuteczniejszy w piotrkowskiej drużynie był Marcin Matyjasik, który rzucił 5 bramek.
Koronawirus torpeduje rozgrywki PGNiG Superligi. Nie odbędzie się zaplanowany na piątek (23 października) mecz Piotrkowianin - Stal Mielec. Oficjalny komunikat w tej sprawie wydała Superliga.
Po bardzo wyrównanym i emocjonującym spotkaniu w hali Relax oraz prawdziwej wojnie nerwów w końcówce szczypiornistki Piotrcovii przegrały nieznacznie z KPR-em Kobierzyce. Spotkanie 4 serii rozgrywane przy pustych trybunach zakończyło się ostatecznie 22:23(9:10).
Do 7 października szczypiornistki Piotrcovii będą przebywać na przymusowej kwarantannie. To efekt pozytywnego wyniku testu na koronawirusa u jednej z piłkarek Eurobudu JKS Jarosław - ostatniego rywala, z jakim zmierzyła się piotrkowska drużyna w rozgrywkach ligowych. Superliga wydała w tej sprawie oficjalny komunikat.
– Piotrcovia to nieobliczany zespół, który, co pokazała pierwsza kolejka ligowa, potrafi postawić się wyżej notowanym rywalom. Musimy być więc przygotowane na niełatwy mecz – mówiła przed sobotnim starciem rozgrywająca MKS-u Lublin, Aleksandra Rosiak. Szczypiornistki z Piotrkowa potwierdziły te słowa i przegrały z aktualnymi mistrzyniami Polski różnicą zaledwie dwóch bramek 28:26. Gdyby Piotrcovia trochę lepiej zagrała na początku, albo miała nieco więcej szczęścia w końcówce spotkania, to przeszło tysiąc kibiców zgromadzonych w Globusie byłoby świadkami sensacji.
Kalisz tym razem nie okazał się szczęśliwy dla Piotrkowianina. Nasz zespół przegrał mecz 3. Serii PGNiG Superligi w najstarszym mieście w Polsce z miejscową Energą MKS. Drużyna trenera Bartosza Jureckiego zeszła z boiska pokonana przegrywając obie połowy - pierwszą 11:16 i cały mecz 28:35.