O wapienikach, pożarnictwie i rolnictwie z mieszkańcami gminy Sulejów porozmawia poseł Tadeusz Woźniak
Tylko w ubiegłym roku władze piotrkowskiego starostwa powiatowego wydały prawie 30 decyzji zezwalających na zbieranie odpadów niebezpiecznych i innych niż niebezpieczne.
Starosta zezwolił na składowisko odpadów niebezpiecznych: rtęci, cyjanku, materiałów zakaźnych, rakotwórczych i innych na działce nr 54, która leży na obszarze Sulejowskiego Parku Krajobrazowego kilkadziesiąt metrów od Pilicy.
Kilkudziesięciu mieszkańców Sulejowa przyszło na posiedzenie Komisji Rolnej, Ładu i Porządku Publicznego Rady Miejskiej w Sulejowie. Najważniejszym jej punktem była bowiem sprawa niebezpiecznych odpadów, które na terenie byłego Zakładu Przemysłu Wapienniczego w Sulejowie zamierza zbierać prywatny przedsiębiorca.
Mieszkańcy gminy o złe intencje podejrzewają nie tylko samego inwestora, ale nawet burmistrza i radnych. Ci czują się urażeni, zarzekają się jednocześnie, że są po stronie ludzi i że wszyscy mają jeden cel – przepędzić z gminy tego, kto chce zbierać i składować niebezpieczne odpady w Wapiennikach.
Jak bumerang wraca sprawa składowiska niebezpiecznych odpadów, które na terenie byłego Zakładu Przemysłu Wapienniczego w Sulejowie zamierza uruchomić prywatny przedsiębiorca.
Kiedyś powszechnie używany w budownictwie dziś wiadomo że chorobotwórczy - eternit. Po latach stwierdzono że ze względu na stwierdzoną szkodliwość włókien azbestu odkładających się w płucach, stosowanie eternitu zostało zakazane w większości rozwiniętych państw świata, a istniejące pokrycia eternitowe są usuwane.
Ponad 200 milionów złotych będzie kosztować budowa Regionalnego Zakładu Przetwarzania Odpadów, który powstanie w strefie przemysłowej Bogumiłów w gminie Kleszczów.
Od 2013 roku firmy segregujące i magazynujące odpady niebezpieczne będą musiały dostosować swoje magazyny do kryteriów zawartych w nowelizacji ustawy o odpadach z 2010 roku. W Piotrkowie taką działalnością zajmuje się kilka przedsiębiorstw, ale jak na razie tylko jedno próbuje dostosować się do narzuconych wymogów.
Od kilku dni mieszkańcy Piotrkowa żyją wiadomością o utworzeniu przez firmę HAK składowiska odpadów niebezpiecznych na terenie miasta. Ludzie boją się, że zalegające odpady będą zagrażać ich zdrowiu.