Fala uderzeniowa to nieinwazyjna metoda fizykoterapeutyczna, w której wykorzystuje się energię z fali akustycznej do leczenia różnych schorzeń. Falę uderzeniową wykorzystuje się dość powszechnie, łagodząc w ten sposób między innymi zmiany zwyrodnieniowe stawów, ostrogi piętowe czy łokieć tenisisty. Jak dokładnie wygląda taki zabieg? Kiedy terapia falą uderzeniową przynosi najlepsze efekty? Wyjaśniamy.
To ostatni moment na to, aby zaszczepić się przed nadchodzącą czwartą falą COVID-19 – powiedział PAP specjalista ds. chorób zakaźnych prof. Miłosz Parczewski. Przypomniał, że aby wykształciła się odporność, potrzeba kilku tygodni.
- Spodziewam się od kilku do kilkunastu tysięcy zakażeń dziennie w szczycie czwartej fali pandemii. Być może konieczne będzie wprowadzenie obostrzeń, czyli zaleceń sanitarnych mocniejszych niż obecnie - powiedział PAP prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych dr Michał Sutkowski.
Należy liczyć się ze wzrostem zachorowań na COVID-19 w Polsce. Pytanie brzmi nie czy, ale kiedy to się stanie – ocenił w rozmowie z PAP prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych dr Michał Sutkowski. Zaznaczył, że odpowiedzialny za to będzie wariant delta koronawirusa.
Nie przewiduję kolejnej dużej fali wzrostu zachorowań na COVID-19. Wzrost nastąpi, ale będzie to falka, a nie fala - powiedział w piątek PAP wirusolog prof. Włodzimierz Gut.
Pojawia się coraz więcej przypadków wariantu delta koronawirusa w Polsce, jednak nadal jest to wariant mniejszościowy – kilka procent w skali poszczególnych województw – powiedział PAP wirusolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie prof. Krzysztof Pyrć.
Po ustąpieniu obecnej fali zakażeń, co powinno nastąpić w ciągu 4-5 tygodni, szacowana odporność populacyjna w Polsce będzie na poziomie 45-50 procent – ocenia szef WIM prof. Grzegorz Gielerak.
Obraz niebezpieczeństwa, przed jakim stoi Polska, daje sytuacja epidemiczna u naszych południowych sąsiadów, zmniejszenie restrykcji w Polsce i pojawienie się w kraju brytyjskiej mutacji koronawirusa. Jesteśmy na rozbiegu trzeciej fali - ocenił w rozmowie z PAP prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych dr Michał Sutkowski.
Pogodowe parametry - takie jak temperatura, wilgotność czy prędkość wiatru - pomagają przewidzieć ataki epidemii. Kiedy zrobi się cieplej i mniej wilgotno, zachorowań powinno być mniej - twierdzą naukowcy.
Przygotowujemy się na trzecią falę zakażeń koronawirusem, która może nastąpić w styczniu i lutym. To okres typowo grypowy, więc ryzyko zachorowania może być większe - powiedział w sobotę wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.