Wiosna coraz bliżej, pora więc pomyśleć o porządkach – w domu, ogrodzie i… ulicach naszego miasta. O tym ostatnim pomyśleli strażnicy miejscy.
W ubiegłym roku na terenie miasta i powiatu najwięcej wypadków miało miejsce na drogach powiatowych - piotrkowska policja opublikowała analizę o stanie porządku i bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
W 2016 roku na drogach woj. łódzkiego doszło do 4218 wypadków drogowych to niestety o 220 więcej niż w 2015 roku. Pozytywnym trendem jest zmniejszająca się liczba ofiar śmiertelnych. W 2016 roku na drogach województwa łódzkiego zginęło 214 osób to o 23 mniej niż w 2015.
W Wigilię i pierwszy dzień świąt na terenie województwa łódzkiego doszło do 14 wypadków drogowych, w których rannych zostało 27 osób, nikt nie zginął. Policjanci zatrzymali 22 nietrzeźwych kierujących.
Liczba wypadków drogowych w Polsce spada regularnie każdego roku. Policyjne statystyki wskazują, że znacznie mniej osób zostaje rannych lub ginie na drogach. Nie oznacza to jednak, że polscy kierowcy jeżdżą bezpieczniej.
Ile osób jeszcze musi zginąć na drodze krajowej nr 12 pomiędzy Piotrkowem Trybunalskim a Sulejowem, by ktoś wreszcie zadbał o bezpieczeństwo uczestników ruchu? - pyta burmistrz Sulejowa Wojciech Ostrowski. Statystyki są zatrważające.
Pojawiła się szansa na zmniejszenie ruchu na drodze krajowej 91. - Zaproponowałem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, że zamiast budować obwodnicę Srocka, lepiej połączyć szlaki S8 i A1. Rozwiąże to problem na większym odcinku trasy - mówi wójt Moszczenicy Marceli Piekarek. Chodzi o budowę skrzyżowania S8 z A1 w miejscowości Polesie-Bąkowiec.
W zastraszającym tempie rośnie liczba wypadków na drogach miasta i powiatu. Tylko w trzech kwartałach 2016 roku policja zanotowała wzrost aż o 106% w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego.
7 osób zostało rannych w dwóch wypadkach do jakich doszło w sobotę wieczorem na drogach powiatu piotrkowskiego.
Miał trwać od godziny 11:00 do 15:00 – ostatecznie piątkowy protest mieszkańców gmin Grabica i Moszczenica w Srocku w ogóle się nie zaczął. Mało tego - organizator serii strajków, Andrzej Prochoń, potwierdził, że kolejne demonstracje w tym roku już się nie odbędą.