Rolnicy z powiatu piotrkowskiego protestowali, aby zwrócić uwagę na swoje problemy. Minister rolnictwa wykluczył z rządowego wsparcia rolników hodujących świnie w
cyklu otwartym, a ci przez pandemię koronawirusa odnieśli duże straty. Dodatkowo uważają, że rząd pozostawił ich samych z problemem Afrykańskiego Pomoru Świń.
Dziewięć traktorów, kilkunastu rolników – niewielką frekwencję miał protest hodowców trzody chlewnej, który odbył się w Srocku w piątek rano. Protestujący chcieli zwrócić uwagę na ciężką sytuację na rynku.
Od 28 lutego do 28 marca 2020 r. rolnicy prowadzący gospodarstwa na terenach objętych afrykańskim pomorem świń, którzy planują zrezygnować z hodowli trzody chlewnej, mogą składać w oddziałach regionalnych Agenci Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wnioski o przyznanie pomocy finansowej na „Restrukturyzację małych gospodarstw”. Wsparcie finansowane jest z PROW 2014-2020.
Wójt gminy Wola Krzysztoporska zamierza stawiać taki warunek każdemu rolnikowi, który będzie chciał wybudować nową, dużą chlewnię lub rozbudować już istniejącą, znajdującą się na terenie gminy. Ma to zapobiec największej uciążliwości, związanej z takimi inwestycjami, czyli wszechobecnemu odorowi, który jest odczuwalny po wylaniu gnojowicy.
Rozbudowa chlewni i budowa biogazowni w Oprzężowie budzi kontrowersje mieszkańców tej oraz okolicznych wsi. Uważają, że inwestycja zamieni ich życie w koszmar. Oprócz konsekwencji w postaci przykrych zapachów, zwiększy się wg nich ruch tirów, ludzie obawiają się też o swoje bezpieczeństwo. W środę (16.10) w Krężnej odbyło się zebranie sołeckie w tej sprawie.
Powiat piotrkowski jest zagłębiem trzody chlewnej w Polsce. W naszym regionie hoduje się około pół miliona świń, co oznacza, że co 20. świnia w kraju pochodzi właśnie stąd. Niestety nie jest to obojętne dla naszego środowiska i zdrowia.
Wylewana na pola gnojowica i towarzyszący temu smród dokuczają nie tylko mieszkańcom powiatu piotrkowskiego, ale także piotrkowianom. Gmina Grabica, największy producent trzody chlewnej w naszym powiecie, zastanawia się, jak ten problem rozwiązać. Najkorzystniejszym rozwiązaniem byłoby wybudowanie biogazowni, co umożliwi też produkcję energii elektrycznej i ciepła.
Automatyczne karmienie świń przy pomocy komputera, obsługiwanego nawet z drugiego końca świata? Tam to możliwe. Najnowocześniejszą chlewnię w powiecie piotrkowskim, a może i w całym województwie otwarto w środę w Cieślinie w gminie Rozprza. W pełni zautomatyzowany obiekt zwiedzali m.in. Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa i rozwoju wsi, wicemarszałek województwa Zbigniew Ziemba, poseł Grzegorz Lorek, starosta piotrkowski Piotr Wojtysiak i wójt Janusz Jędrzejczyk, których oprowadzali właściciele obiektu Stanisława i Andrzej Tarnowscy.
W Krzepczowie w gminie Grabica zawaliła się ściana nośna jednej z chlewni. Około 50 świń utopiło się w gnojowicy.
"Instytut hodowlano-dydaktyczny” - tak cudaczną nazwę ma inwestycja, która ma być realizowana na prywatnych terenach po byłej cegielni na granicy Bab i Moszczenicy. Mieszkańcy gminy mówią, że to zwykła chlewnia i… protestują. - Będziemy walczyć do końca, do upadłego! - mówią.