Jak donoszą administratorzy profilu "Piotrkowski Strajk Kobiet" na Facebooku, uczestnicy protestów zaczęli otrzymywać wezwania na komendę. Jak widać na zdjęciu, mają się stawić w charakterze świadka. Osoby, które otrzymały wezwania czują się straszone aresztem lub grzywną.
W sobotnie popołudnie w Rynku Trybunalskim prowadzona była zbiórka podpisów pod obywatelskim projektem ustawy: Legalna aborcja bez kompromisów.
'Grzeczne już byłyśmy" i "#ToJestWojna" takie hasła zapowiadały czwartkowy Piotrkowski Strajk Kobiet, ale na szczęście około 100-osobowa manifestacja w Rynku Trybunalskim przebiegła w pokojowej i spokojnej atmosferze. Piotrkowianie demonstrowali w związku z nocną publikacją wyroku dotyczącego aborcji przez Trybunał Konstytucyjny.
Pochodząca z Piotrkowa wokalistka Anita Lipnicka zabrała głos w sprawie wyroku Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego aborcji oraz Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Wspólnie z amerykańską artystką Moriah Woods nagrała dwujęzyczny utwór Our Voice | Nasz Głos, który porusza ten niezwykle trudny temat.
Kolejny strajk kobiet zaplanowano w sobotę na godzinę 17 w Rynku Trybunalskim. Protestujących zaczęła spisywać policja. Doszło do incydentów.
Błyskawica i piorun to znak gniewu, oburzenia, ale również siły i szybkości działania. Wiązanie go z symboliką faszystowską jest zaś albo świadomą manipulacją, obliczoną na niewiedzę odbiorców, albo przejawem głębokiej ignorancji.
W sobotnie popołudnie swoje poparcie dla kobiet walczących o swoje prawa okazali motocykliści. Zgromadzili się oni w okolicach dworca PKP, by wspólnie pokazać własne stanowisko dotyczące ustawy antyaborcyjnej. Później piotrkowianie wybrali się na wspólny spacer z transparentami skierowanymi do rządzących.
Decyzje polskiego Rządu zmuszają kolejne grupy do walki między innymi o utrzymanie swoich firm czy miejsc pracy. W piątek (30 października) w Warszawie strajkowali przewoźnicy oraz przedstawiciele branży turystycznej. Wśród delegacji, które wyjechały do stolicy byli też przedsiębiorcy i mieszkańcy ziemi piotrkowskiej.
Deszczowa aura nie odstraszyła piotrkowian, którzy ponownie zgromadzili się w Rynku Trybunalskim, aby wspólnie przejść ulicami miasta. W piątkowym proteście uczestniczyło około 80 osób.
Plakaty, banery i transparenty związane ze strajkiem kobiet w Piotrkowie, które zostały umieszczone przed biurem PiS w Rynku Trybunalskim zniknęły. Zabezpieczyła je policja, ponieważ prowadzi postępowanie dotyczące obrazy uczuć religijnych.