Już kilkanaście dni temu miasto rozpoczęło “Akcję Zima". Jak informuje magistrat, polega ona na prowadzeniu działań zmierzających do zmniejszenia lub całkowitego wyeliminowania zakłóceń w ruchu drogowym wywołanych opadami śniegu i marznącej mżawki, błota pośniegowego, gołoledzi itp.
Choć w kalendarzu jeszcze jesień, to za oknem krajobraz już typowo zimowy. W Piotrkowie i okolicach - jak i w większości kraju zrobiło się biało.
- Gdy tylko pojawi się śnieg, rozpoczynamy akcję “zima” z 24-godzinnymi dyżurami. Jesteśmy przygotowani, zrobimy, co w naszej mocy, ale środki i siły mamy ograniczone – zaznaczają Ryszard Żak i Zdzisław Majsak z Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Piotrkowie. - Na bieżąco obserwujemy prognozy pogody. Firmy mają już zabezpieczone środki do posypywania – dodają.
Jazda na pamięć Polną i Kostromską może dać kierowcom w kość. Od dzisiaj zmieniła się tam organizacja ruchu, a wszystko za sprawą ronda, które dosłownie z dnia na dzień wyrosło na tym skrzyżowaniu.
Innowacyjne konstrukcje na piotrkowskich skrzyżowaniach w pierwszej wersji miały być zainstalowane jeszcze w wakacje. Potem okazało się, że realnym terminem będzie wrzesień. Dziś wiadomo, że czerwone tworzywo pojawi się na drodze w październiku, ale na razie tylko jedno.
Jacek Marusiński jednak nadal jest formalnie dyrektorem Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Piotrkowie.
Na zarośniętym skwerze w okolicach ronda Sulejowskiego znaleziono porzuconą płytę nagrobkową ze zdjęciem. Nieopodal leżał połamany kamienny krzyż, a wokół niego puszki po piwie. Nie wiadomo, kto wyrzucił te przedmioty w centrum Piotrkowa. Mieszkańcy byli zbulwersowani, ale teren został już posprzątany przez miejskie służby.
Znana jest już lokalizacja trzech nowych piotrkowskich minirond. Co prawda trwa jeszcze przygotowanie kompletnej dokumentacji, jednak Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji jest już gotowy do zainstalowania okręgów z czerwonego tworzywa.
Jacek Marusiński nie jest już dyrektorem Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Piotrkowie. Umowa o pracę uległa automatycznemu rozwiązaniu.
Fragment ulicy Polnej w Piotrkowie został tymczasowo wyłączony z ruchu. Wszystko za sprawą wyrwy w jezdni, spowodowanej pęknięciem podziemnego kanału przepływającej tamtędy rzeki Strawy. W sumie nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby problemu nie załatwiono za pomocą... trawnika.