Rzeka Strawa przepływająca przez Piotrków tworzy w niektórych punktach podziemny kanał. W miejscu, gdzie Polna łączy się z Wojska Polskiego, w kanale wystąpiło pęknięcie, które doprowadziło do powstania dziury w jezdni. Odcinek drogi należało zablokować. Miejsce zabezpieczono szlabanem z odpowiednim znakiem. Tak było przez kilka tygodni. Kiedy przy Polnej znów pojawili się robotnicy, wszyscy mieli nadzieję, że dziura zostanie załatana i wyjazd na ul. Wojska Polskiego będzie na powrót możliwy. Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji jednak posiał w tym miejscu trawę, a grunt otoczył ciężkim, ulicznym krawężnikiem.
- Co to za pomysł, żeby blokować wyjazd z ulicy pasem zieleni. Czy znak drogowy i zapory nie wystarczą? - pytają zaskoczeni piotrkowianie. Okazuje się, że to nowy sposób władz na poprawę bezpieczeństwa w ruchu drogowym. - Wykonywane jest to w taki sposób, ponieważ miasto rozstrzygnęło właśnie przetarg na wyłonienie wykonawcy projektu budowlano-wykonawczego pn. “Regulacja, przebudowa i budowa przykrycia rzeki Strawy w Piotrkowie Trybunalskim”. Jeden z etapów tego projektowania obejmuje właśnie wspomniany fragment. Wyłączyliśmy go z ruchu pojazdów (poprzez posadzenie trawnika – przyp. red.), by nie doszło do nieszczęścia i jednocześnie nie ponosić dużych kosztów. Szacunkowy koszt naprawy tego fragmentu wyniósłby bowiem dodatkowo ponad 100 tys. zł. A budżetu miasta nie stać na to, by płacić dwa razy za tę samą robotę – wyjaśnia Jarosław Bąkowicz z Zespołu Rzecznika Prasowego Prezydenta Miasta.
- Jesteśmy jeszcze przed podpisaniem umowy na projektowanie ww. zadania, które będzie składało się z III etapów. Mianowicie: zakres projektowy: etap I - odcinek od ul. Polnej (rejon posesji nr 72) do Al. Armii Krajowej, etap II - odcinek od Al. Armii Krajowej poprzez ulicę Wojska Polskiego (tzw. Ryneczek) do ul. Mickiewicza, etap III - odcinek od Al. Kopernika do ulicy Wojska Polskiego wzdłuż ulicy Pereca. Dopiero po zaprojektowaniu będzie szczegółowo znany zakres prac - poinformował Jarosław Bąkowicz.
Skoro nie ma jeszcze projektu przebudowy kanałów Strawy, to murawa na tymczasowym trawniku zdąży się pewnie dobrze zakorzenić. Oby tylko ta prowizorka (jak to prowizorki lubią) nie stała się wieczna.