Trzy ofiary śmiertelne to bilans tragicznego wypadku do którego doszło wczoraj na drodze krajowej nr 12 w Kozeninie w powiecie opoczyńskim. W zderzeniu czołowym wzięły udział trzy samochody.
Resztę życia może spędzić za kratkami 20-letni Kamil P., którego proces rozpoczął się dziś przed Sądem Okręgowym w Piotrkowie. Prokuratura oskarża Kamila P. o zabójstwo dziecka w świetle art. 148 § 1, który mówi: "Kto zabija człowieka, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności".
Łódzcy policjanci, po miesiącu poszukiwań, zatrzymali 34-latka podejrzanego o śmiertelne pobicie klienta agencji towarzyskiej w Bełchatowie. Mężczyźnie grozi 10 lat więzienia.
Za przejście przez jezdnię w niedozwolonym miejscu zapłaciła życiem. 59-letnia mieszkanka powiatu piotrkowskiego potrącona przez samochód w stanie ciężkim trafiła do szpitala. Kobiety nie udało się jednak uratować.
Śmierć na miejscu poniosła piesza potrącona przez kierującego fordem focusem. Do wypadku doszło wczoraj wieczorem w Piotrkowie. Niestety to nie jedyne zdarzenie odnotowane przez piotrkowską drogówkę w czasie pierwszego "zimowego" weekendu.
W miejscowości Dobrzelów w powiecie bełchatowskim doszło wczoraj w godzinach południowych do tragicznego wypadku. 7-letni chłopiec wychodząc ze szkolnego autobusu wpadł pod nadjeżdżającego tira. Poniósł śmierć na miejscu.
Bełchatowscy policjanci zatrzymali podejrzanego o spowodowanie śmierci 27-letniego bełchatowianina. Do tragedii doszło 30 października na ulicy Dzikiej w Bełchatowie.
Jedna osoba zginęła, a jedna została ciężko ranna. To tragiczny bilans wypadku do jakiego doszło wczoraj po południu w powiecie tomaszowskim.
35-letni - prawdopodobnie bezdomny - mężczyzna poniósł śmierć na miejscu podczas wypadku drogowego do jakiego doszło w środę wieczorem na A1 w okolicy wiaduktu na ul. Wojska Polskiego.
Ekshumacja ciała i ponowna sekcja zwłok 26-letniego Andrzeja Ż. z podpiotrkowskiej wsi Budków, który został pobity przez 18-letniego Kamila, nie rozwikłała mrocznej zagadki śmierci chłopaka. Oficjalna pisemna opinia dotycząca przyczyny zgonu jeszcze nie nadeszła z Zakładu Medycyny Sądowej w Łodzi, ale dowiedzieliśmy się, że biegły lekarz nie znalazł na ciele zmarłego mężczyzny żadnych mechanicznych obrażeń, od których mógłby on umrzeć.