Najpierw zwiady, później zrękowiny a na koniec oczepiny - cały proces staropolskiego wesela można było zobaczyć w sobotnie popołudnie na Zamku Królewskim w Piotrkowie

Dawny zwyczaj weselny znacząco różnił się od współczesnych przyjęć. Przygotowania do wesela trwały nieraz rok lub dłużej, obejmując zwiady, odwiedziny rodzin, zrękowiny i zapowiedzi w kościele. Właściwe wesele było wówczas jednym z największych obrzędów wiejskich. To właśnie starali się uchwycić członkowie Zespołu Ludowego Ziemi Piotrkowskiej "Piotrkowianie" podczas sobotniego widowiska na zamku. Do zabawy została włączona publiczność, licznie zebrana tego popołudnia w piotrkowskim Muzeum.

Szczególną wartość widowiska stanowiła muzyka. Dawne pieśni charakteryzują się skomplikowaną rytmiką, niecodziennymi liniami melodycznymi i polirytmią, które dziś są niemal zapomniane. Region Ziemi Piotrkowskiej wyróżnia się różnorodnością rytmów i wpływów muzycznych. Można tu spotkać poloneza, krakowiaka, oberek, mazura i kujawiaka, a także elementy muzyki żydowskiej, lendlera niemieckiego, polki czeskiej czy melodie góralskie. Różnorodność ta wynikała z historycznego krzyżowania się szlaków komunikacyjnych i migracji ludzi.

Ja myślę, że w tej ludowości jest cała prawda o naszej muzyce, muzyce korzeni, muzyce etno, jak to nazywamy, ona jest przepiękna. Niestety tak się złożyło, że do dzisiejszych czasów zachowały się jakieś strzępki, jakieś szczątki tej muzyki ludowej. I powiedziałbym, że to jest ten gorszy sort, który się zachował - mówił Daniel Baranwski, kierownik artystyczny Zespołu Ziemi Piotrkowskiej "Piotrkowianie"

Widowisko „Wesele Manusi” było zapowiedzią wydania nowej płyty z pieśniami piotrkowskimi, która ukaże się jeszcze w tym roku. Na krążku znajdzie się siedem oryginalnych pieśni ludowych odkrytych w muzealnych zbiorach, a także repertuar inspirowany tradycjami ziemi piotrkowskiej. Płyta ma przybliżyć słuchaczom bogactwo dawnych obrzędów weselnych, różnorodność rytmów i melodyki oraz piękno staropolskiej kultury muzycznej.