- 25 września, kilka minut po dwudziestej, dyżurny bełchatowskiej komendy został zawiadomiony o zaginięciu 79-letniej bełchatowianki. Zaniepokojony przedłużającą się nieobecnością matki syn, poinformował policjanta, że kobieta o 6.30 wyszła na grzyby, do lasu w rejonie ulicy Podgórze w Bełchatowie. Zaalarmowani policjanci niezwłocznie podjęli poszukiwania, w których funkcjonariuszy wspierali strażacy z bełchatowskiej komendy Państwowej Straży Pożarnej oraz pięciu jednostek ochotniczych. Do akcji poszukiwawczej, prowadzonej przez prawie siedemdziesięciu mundurowych, wezwano także policjanta przewodnika z psem służbowym - kom. Sławomir Szymański, oficer prasowy KPP w Bełchatowie.
Pięć minut po północy kobieta została szczęśliwie odnaleziona i przekazana pod opiekę rodziny.
Komentarze 5