Powiat piotrkowski chce sprzedać budynek po byłym szpitalu przy Rakowskiej, aby pozbyć się części długu Powiatowego Centrum Medycznego, który wynosi aż 41 mln złotych. Najlepszym rozwiązaniem jest zakup nieruchomości przez województwo łódzkie. Wicemarszałek Piotr Wojtysiak w rozmowie z Radiem Strefa FM nie wykluczył takiej możliwości.
Panie marszałku, zacznijmy od spraw takich, o których dowiedzieliśmy się oficjalnie wczoraj. Starostwo chciałoby, żeby Urząd Marszałkowski kupił budynek szpitala przy ulicy Roosevelta. Czy jest taka wola, czy jest taka szansa, że go państwo kupią?
To nie jest kwestia od wczoraj. (…) My z obecnym zarządem od roku czasu prowadzimy już rozmowy związane z tym, żeby skonsolidować działalność szpitala wojewódzkiego przy ulicy Rakowskiej. Jesteśmy zainteresowani zakupem tej nieruchomości, abyśmy mogli zracjonalizować też zarządzanie tymi oddziałami, które tam się znajdują. (...) W szpitalu w Piotrkowie rodziło się coraz mniej dzieci. Tak się dzisiaj dzieje, dlatego musimy dokonać pewnych też zmian organizacyjnych w szpitalu wojewódzkim. Nowa dyrekcja szpitala przygotowała szczegółowy plan także reorganizacji tych oddziałów. Dużo się zadziało w szpitalu w tym zakresie, że będziemy rozwijać działalność leczniczą i dzięki temu także uporządkujemy kwestie związane z nieruchomością. Wystosowaliśmy oczywiście już stosowne pismo, że Zarząd Województwa Łódzkiego jest zainteresowany zakupem nieruchomości przy ulicy Roosevelta. A tam przecież dzisiaj cały czas są świadczenia realizowane w szpitalu wojewódzkim.
No tak, ale wczoraj padło, że jest duża szansa, że komornik wejdzie do starostwa powiatowego. (…) Pamiętajmy, że szpitale czy też podmioty lecznicze to samodzielne publiczne zakłady opieki zdrowotnej. Oni mają wyodrębniony budżet, który nie jest w budżecie powiatu.
No dobrze, to kto musi spłacić ten dług?
Na chwilę obecną ten dług jest na powiatowym centrum medycznym. Przypomnijmy, jest on wynikiem działalności leczniczej, która była prowadzona.
A kto zarządza centrum?
Dzisiaj też można by powiedzieć, że na skumulowanej działalności ginekologiczno-położniczej szpital wojewódzki rocznie dokłada 14 milionów złotych.
Dobrze, ale panie marszałku, kto zarządza tym centrum?
Kiedy doszłoby do całkowitego przejęcia, to rzeczywiście podmiot zarządzający musi rozliczyć się z finansów, które są w danym podmiocie. (…) Obecne władze odpowiadają za to, co dzieje się w finansach. Jestem przekonany, że wspólnie jesteśmy w stanie doprowadzić do tego, że możemy część nieruchomości zakupić, z której będzie spłacona też ta należność dla wierzycieli. Najważniejsze jest dla mnie zapewnienie ciągłości świadczeń i zapewnienie ich rozwoju na rzecz mieszkańców Piotrkowa i okolic.
To kiedy możecie to sfinalizować ?
Szpital wojewódzki zapewnia dzisiaj świadczenia zdrowotne. Dzięki tym decyzjom, które podjęliśmy piotrkowianki mogą rodzić w Piotrkowie. Mamy rozwój usług zdrowotnych zaplanowany i to jest właściwa decyzja. Szpital wojewódzki nie będzie zainteresowany zakupem tej nieruchomości, jeśli nie byłoby tam świadczeń. Dlatego przez cały rok pracowaliśmy, jakie świadczenia mogą być realizowane w tym szpitalu.
Dobrze, to ja tylko zapytam, kiedy jest szansa, że sfinalizujecie ten zakup?
W tym roku jest to realne, żebyśmy doszli do porozumienia, jeśli chodzi o całe procedury, bo to są procedury związane z wyceną nieruchomości, z kwestiami proceduralnymi. (...) Moja praca roczna była skoncentrowana na tym, żeby w tym budynku uruchomiono kolejne procedury dla mieszkańców miasta i powiatu piotrkowskiego. To jest m.in. zakład pielęgnacyjno-opiekuńczy, którego brakuje w województwie łódzkim.
Czyli panie marszałku, to nie jest tak, że wy się pozbędziecie tego budynku, tylko on dalej będzie służył tym celom.
On nie jest budynkiem samorządu województwa łódzkiego, my go wypożyczamy od samorządu powiatowego.
Ale gdy go kupicie...
Dlatego musieliśmy przez rok wypracować plany związane z restrukturyzacją i m.in. pozyskaliśmy kontrakt na zakład opiekuńczo-leczniczy, czyli to są łóżka pielęgnacyjne w zakresie geriatrii. Pozyskaliśmy kontrakt na rozszerzenie działalności w zakresie poradni dla dzieci, diabetologicznej, dla poradni psychologicznej, rehabilitacji. To są te działania, które dzisiaj pozwalają powiedzieć, że ten budynek jest także potrzebny samorządowi województwa łódzkiego.
Dobrze, to proszę powiedzieć w takim razie w jakiej kondycji jest wojewódzki szpital.
Szpital wojewódzki stoi przed wielkimi też wyzwaniami, bo jak wiemy np. działalność ginekologiczno - położnicza, o czym powiedziałem, przynosi rocznie straty 14 milionów złotych.
Co z tym zrobić?
Dlatego też musimy to zrestrukturyzować. Musimy przekształcić część łóżek, ponieważ rodzi się coraz mniej niestety w Piotrkowie, bo widać tę tendencję w całym kraju i województwie, a potrzebne są łóżka geriatryczne. Także część kontraktowa, którą pozyskaliśmy to jest prawie 35 łóżek, chcemy rozszerzyć działalność zakładu opiekuńczo-leczniczego. Wprowadzamy nowe usługi jak rehabilitacja dzienna, oddział dziennej rehabilitacji kardiologicznej. Szpital wprowadziliśmy do Krajowej Sieci Onkologicznej i dzięki temu w Piotrkowie będziemy rozszerzać procedury onkologiczne na chirurgii, na ginekologii, na urologii. Wprowadzamy także szereg działań w zakresie wsparcia rehabilitacji, bo to są te działania, które dzisiaj są potrzebne. Nas w województwie łódzkim w ciągu pięciu lat ubyło 103 tysiące mieszkańców. Zmieniła się struktura wiekowa, zmieniły się zapotrzebowania zdrowotne, dlatego potrzebujemy nowej jakości świadczeń. Natomiast jest to wielki wysiłek finansowy, proszę sobie wziąć pod uwagę, że do tej działalności, jeśli chcemy mieć w pełni zabezpieczone oddziały, to musimy za nie zapłacić za ich funkcjonowanie, a niekoniecznie realizują one taki zakres świadczeń, który jest potrzebny mieszkańcom.
Czy kobiety w Piotrkowie będą mogły rodzić, bo był taki plan, kiedy jeśli jest mniej porodów, to w ogóle w danym mieście nie będzie tej porodówki, tak mówiąc kolokwialnie?
Jeśli znacie mnie, od tylu lat pracuję już dla mieszkańców miasta i powiatu piotrkowskiego i nie wyobrażam sobie, żeby tak nie było i robię wszystko, żeby właśnie zapewnić jak najszerszy zakres świadczeń. Dlatego utrzymujemy ginekologię. Kosztuje nas bardzo dużo, bo to jest 14 milionów złotych, natomiast wprowadzamy inne usługi, które będą się w moim przekonaniu się bilansować. Pan dyrektor Chudzik zaproponował bardzo racjonalny plan rozszerzenia działalności. Pozyskujemy na to środki, dzięki temu samorząd województwa także już przeznaczył kolejne środki na termomodernizację 4 miliony złotych, 12 milionów na informatyzację, aby ten szpital się rozwijał i zapewniam państwa, że ten szpital będzie się rozwijał. Ale oczywiście jest to skorelowane i z potrzebą zaangażowania kadry większej, i także zaangażowania coraz większych środków z województwa łódzkiego.
(…)
Teraz sprawy zupełnie przyziemne czyli ścieżki rowerowe. Jak to wygląda dzisiaj?
Województwo łódzkie przygotowuje nowy program Rowerowe Łódzkie, czyli wybudowanie nowej sieci dróg rowerowych, takich dróg, które można porównać przy kategorii dróg dla samochodów jako autostrady rowerowe. Jesteśmy na ukończeniu projektu, który zakłada zbudowanie w ciągu najbliższych czterech lat prawie 1060 km dróg rowerowych.
Czy Piotrków też tu zyska?
Piotrków także na tej mapie odgrywa znaczące miejsce. Już rozmawialiśmy z panią burmistrz Sulejowa, z Lasami Państwowymi, z samorządowcami, aby właśnie te ścieżki, które są budowane dzisiaj także ze środków unijnych łączyły się z tymi drogami rowerowymi, które będzie budowało województwo, na przykład przy drogach wojewódzkich. Pamiętajmy, mamy drogę 716, czyli odcinek od Koluszek do Piotrkowa, Moszczenica, Raków w kierunku Kamieńska, przy drodze wojewódzkiej 742 od Włodzimierzowa. To są takie szlaki, które łączą. Także kontynuacja zaplanowana przez Ministerstwo Infrastruktury od Przygłowa do Sulejowa, czyli cała droga rowerowa od Piotrkowa do Sulejowa.
Rozmawiała Beata Hołubowicz - Stachaczyk
Komentarze 59