TERAZ3°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Tylko co dziesiąty piotrkowianin udzieliłby pomocy

JaKac1
JaKac1 śr., 22 czerwca 2011 12:38
Aż 90% osób biorących udział w studenckim eksperymencie nie udzieliło pomocy leżącemu na trawniku człowiekowi.
Zdjęcie
Autor: fot. archiwum

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Większość piotrkowian przeszło obojętnie obok młodego mężczyzny. Tylko nieliczni zainteresowali się, dlaczego człowiek leży na ziemi. Na największy podziw zasługują dwie dziesięciolatki, które natychmiast pomogły potrzebującemu.


Jednak jak podkreślają specjaliści - pomocy udzieliło zaledwie dziesięć procent przechodniów. - Fakty są smutne. Zdarzenie widziało około 200 osób. Pomogło zaledwie 10%. Reakcje godne naśladowania nagrodziliśmy czekoladą. Z kolei tym, którzy z różnych względów nie pomogli wręczyliśmy ulotkę z informacją o tym, że trzeba pomagać – zresztą jest na to artykuł Kodeks Karnego – „nie udzielenie pomocy”- zaznaczył Grzegorz Stanecki z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Piotrkowie Trybunalskim.

Pamiętajmy że nie udzielając pomocy łamiemy prawo. Czasem telefon po pogotowie może uratować komuś życie. Po karetkę do leżącego nikt nie zadzwonił.

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 34

    ~herrlanos (gość)

    19.07.2011 19:14

    poczytalem i jedno wam powiem, ludzie są oszołomami, szkoda tylko ze pasożyty tyle mogą co ja, a pracuje cięzko


    ~P51 (gość)

    28.06.2011 11:10

    "97300" napisał:
    Może więcej karetek kupić należy jeśli jest takie zapotrzebowanie?I

    Kup kilka jak masz nadmiar kasy.
    I zatrudnij kierowców, ratowników i lekarzy - bo karetki same nie jeżdżą.I utrzymuj to miesiąc w miesiąc.
    I załatw sobie kontrakt z NFZ-tem( ale to najtrudniejsze... ;) ).


    ~P51 (gość)

    28.06.2011 10:20

    "ladytiger24" napisał:
    To nie Warszawa żeby jechać 30 min bo jest jedna karetka obsługująca wszystkich mieszkańców. Poza tym artykuł dotyczy kwestii zainteresowania i pomocy ludziom i nie ważne czy pijany, czy brudny, czy chory - KAŻDEMU należy się pomoc!

    Jakiś ty dobrze zorientowany...
    To nie Warszawa...
    Pewno,że nie, ale ta karetka obsługuje teren znacznie większy niż Warszawa,bo teren powiatu piotrkowskiego...Popatrz na mapę i zmierz chociaż w prostej linii odleglość granic powiatu...
    Po co klepać farmazony,jak się nie ma podstawowych wiadomości???

    NFZ zakontraktował powiedzmy 3 karetki - i za nie "płaci".
    Karetki jeżdżą cały czas - można to sprawdzić jadąc pod stację.
    I nie jeżdżą na drugą ulicę, tylko po całym powiecie.
    Wystarczy mieć wyobraźnię,by dostrzec dlaczego wydłuża sie czas oczekiwania na dojazd.
    Wyobraźnię , nie tupet...


    ladytiger24

    28.06.2011 09:33

    "jajaja" napisał:
    Krew mnie zalewa! Sanitariusze już dawno nie jeżdżą w karetkach. Ratowników medyczny uczą w szkole jak ratować ludzkie życie, a nie jak zwozić pijanych do szpitala! A co zostawili go na chodniku i odjechali? Czy własnymi rękoma przełożyli na nosze, w karetce zmierzyli ciśnienie, zaopatrzyli i przewieźli do szpitala? Ratownik medyczny nie może narzekać bo jest maszyną? I uważasz, że dobrze że zadzwoniłaś drugi raz bo inaczej by nie przyjechali?! Jak myślisz, czemu karetka w mieście dojeżdża do pacjenta nawet w pół godziny. Pacjent z zawałem czy z udarem czeka bo karetka obsługuje takiego delikwenta. A ten schorowany pan o którym piszesz, ma gdzieś ratowników med. , siebie i Ciebie czy innych wzywających, co wielokrotnie udowodnił.
    Przepraszam skoro dla czytelnika to taka różnica - Ratowników medycznych - i przepraszam za to, ze normalny obywatel dzwoni po pogotowie i robi błąd bo nie wywąchał Pana i nie zmierzył alkomatem ile wypił, jak się okazało był to człowiek ze stwardnieniem rozsianym który zasłabł i również mógł mieć wylew, zawał, ale upojony alkoholem jednak nie był.I tak uważam że pogotowie powinno być błyskawicznie bo gdybyś miał wylew czy zawał to po 30 min potrzebny byłby zakład pogrzebowy a nie pogotowie. To nie Warszawa żeby jechać 30 min bo jest jedna karetka obsługująca wszystkich mieszkańców. Poza tym artykuł dotyczy kwestii zainteresowania i pomocy ludziom i nie ważne czy pijany, czy brudny, czy chory - KAŻDEMU należy się pomoc!


    ~mother (gość)

    23.06.2011 17:20

    "97300" napisał:
    Kocham wszystko co żyje.


    Czyżby? A tych, których w 2010 roku na tym forum mieszałeś z błotem, także kochasz? Bo oni przecież żyją? Więc jak?
    Czy może przeprosiłeś te osoby, czy one ci wybaczyły i w jaki sposób zadośćuczyniłeś złu, które wyrządziłeś? Zwolenniku budowy kolejnego kościoła, odpowiedz.


    reklama

    Dla Ciebie

    3°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio