TERAZ15°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Tankowanie znów uderzy po kieszeni?

P.Kwiatkowski
Paweł Kwiatkowski sob., 13 marca 2021 15:00
Od paru tygodni ceny na stacjach paliw regularnie rosną i już osiągnęły lub nawet przewyższają te sprzed pandemii koronawirusa. Na coraz większej liczbie stacji benzynowych w całym kraju ceny paliw przekraczają już 5 zł za litr. Co czeka nas w najbliższym czasie?
Zdjęcie
Autor: fot. pixabay.com

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

W mijającym tygodniu średnia cena popularnej benzyny 95 wynosiła między 4,94 a 5,06 zł, z kolei 4,91 a 5,03 zł to widełki dla oleju napędowego. Analitycy spodziewają się, że najbliższe dni będą przynosić kolejne kilkugroszowe podwyżki.

Kierowcy zastanawiają się z czego może wynikać trend podwyżkowy, bo przecież nadal obowiązują obostrzenia sanitarne związane z pandemią koronawirusa i doskonale pamiętają ceny sprzed roku. - Zmiany podwyżkowe to przede wszystkim pokłosie tego, co dzieje się na rynku międzynarodowym. Zwiększenie zagrożenia stabilności wydobycia w rejonie Arabii Saudyjskiej, a drugi czynnik to utrzymanie ograniczeń produkcyjnych przez kraje OPEC+ i tak naprawdę to główne czynniki, które powodują to, że ropa naftowa jest droga i nadal drożeje. Trzecia fala koronawirusa nie powoduje na razie spadków cen, choć biorąc pod uwagę ubiegłoroczne doświadczenia, mogłoby tak być - wyjaśnia analityk rynku paliw Jakub Bogucki z epetrol.pl.

Czy w najbliższych tygodniach możemy spodziewać się kolejnych podwyżek, stabilizacji czy może jednak spadków cen paliw? Eksperci nie mają złudzeń. Kierowcy znów sięgną głębiej do kieszeni. - Biorąc pod uwagę to, co dzieje się na rynku międzynarodowym, nie powinniśmy spodziewać się obniżenia cen. Jednoznacznie wszystko wskazuje na odbicie w górę także w kolejnym tygodniu. Ceny powyżej 5 złotych za litr popularnych paliw, to powinna być nasza „nowa normalność” w perspektywie 2-3 najbliższych tygodni - komentuje analityk rynku paliw Jakub Bogucki.

reklama

Komentarze 62

~kb (gość)

15.03.2021 06:00

A najgorsze w tym jest to, że drożeje wszystko... Bo wszystko oparte jest m.in. na transporcie. Za wyższe ceny paliw zapłacimy wszyscy, nawet nie posiadając samochodu :(


~Ku ścisłości. (gość)

14.03.2021 22:26

Za Tuska ropa 230$przy kursie 2,3daje cenę surowca 299pln.Teraz ropa 65$przy kursie 3,8,daje cenę surowca 247pln.Surowiec za Tuska był o 20%droższt i cena paliwa też. Jednakże w relacji do zarobków za Tuska paliwo było 2x droższe, przy porównywalnym koszcie surowca.
Za Tuska miałem stawkę 10,5pln/godz.Teraz mam 26pln/godz.Ta sama firma, to samo stanowisko. Reasumując, jest o 60% taniej.


~Taniicha (gość)

14.03.2021 22:11

Za czasów Tuska paliwo było po 6 zł, czyli relatywnie do zarobków obecne 12 zł. Ma jeszcze gdzie rosnąć.


~Spokojnie (gość)

14.03.2021 17:42

Gdyby rządziła PO, to Lotos byłby już sprzedany Rosjanom, a Orlen - zbankrutował. Cena paliwa na stacjach dawno przekroczyłaby 10 zł. za litr


~axel (gość)

14.03.2021 10:09

Ostatnio musztarda potaniała . Tak mówił w kampanii wyborczej Anżej Duda.


reklama

Dla Ciebie

15°C

Pogoda

Kontakt

Radio