Pasażerowie czekający na remont piotrkowskiego dworca PKP muszą uzbroić się w cierpliwość, bo już wiadomo, że w tym roku pieniędzy na modernizację nie będzie.
Autor: www.dziennik.lodz.pl
- Nie rozumiem pisma z Ministerstwa Infrastruktury, bo najpierw piszą, że przebudowa dworca w Piotrkowie została ujęta w planie inwestycyjnym na lata 2009-2012, a zaraz potem "z przykrością informują" o braku możliwości finansowego wsparcia z budżetu państwa - mówi Katarzyna Szokalska, kierownik Biura Planowania Rozwoju Miasta przytaczając fragmenty ministerialnego stanowiska. - Jeden akapit przeczy drugiemu...
Pismo zaskoczyło piotrkowskich urzędników. Do inwestycji wraz z właścicielem terenu, czyli PKP, miasto przygotowywało się od dwóch lat. Efektem ostatnich działań są analiza stanu dworcowego majątku i koncepcja zagospodarowania kolejowego terenu. Ten rok, zgodnie z planem inwestycyjnym, miał być początkiem fizycznej modernizacji obiektu, która ma kosztować 19 mln zł. Miasto tych pieniędzy nie może wyłożyć, bo właścicielem terenu jest kolej.
- Wystąpiliśmy do ministerstwa w imieniu swoim i PKP, ale teraz już nie wiem, co mamy o tym myśleć, skoro warunkiem remontu było wsparcie inwestycji z budżetu państwa. A tego wsparcia nie będzie - wzdycha Szokalska.
- Nie będzie w tym roku - uspokaja Michał Wrzosek, rzecznik prasowy PKP S.A. - Kiedy przygotowywaliśmy plan inwestycyjny dotyczący dworca w Piotrkowie, budżet państwa na rok 2009 był już gotowy. O dofinansowanie tej inwestycji będziemy się starać w 2010 roku. Na ten sam rok przewidujemy rozpoczęcie prac budowlanych, a koniec remontu jest planowany na 2011.
W tym roku, jak dodaje Wrzosek, modernizacja dworca będzie się "projektowała". Projekt techniczny PKP wykona własnymi siłami.
- Faktycznie, na początku były przymiarki, żeby remont zacząć już w tym roku, ale to się przesunęło. Generalnie nic się nie zmienia, a obawy o brak dofinansowania są przedwczesne. O te pieniądze może się starać tylko PKP i będziemy o nie występować - dodaje Wrzosek.
- Oby się tylko nie okazało, że pod koniec 2009 roku znowu wypadniemy z listy - kwituje Szokalska.
Komentarze 3