TERAZ15°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Remis, który nie może cieszyć

MiOst
MiOst niedz., 5 stycznia 2014 19:25
Nie tak miał wyglądać pierwszy mecz w 2014 roku. Piotrcovia miała pokonać SPR Olkusz i odnieść niezwykle potrzebne zwycięstwo. Mecz z ostatnią drużyną w tabeli zakończył się jednak remisem 23:23 (13:11) przy czym to Piotrcovia może mówić o szczęściu.
Zdjęcie

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Rozpoczęło się zgodnie z planem. W 9. minucie było 4:0 dla naszej drużyny. Justyna Jurkowska (bez wątpienia najlepsza zawodniczka meczu) dała się pokonać dopiero Pauli Przytule. Olkuszanki prowadzone przez Zdzisława Wąsa sukcesywnie odrabiały straty i kilkakrotnie doszły Piotrcovię zaledwie na różnicę jednej bramki. Wynik pierwszej części spotkania (13:11) ustaliła kołowa gości Agata Basiak. To co najgorsze miało jednak dopiero nadejść.

Piotrcovia, którą dopingowało około 800 kibiców (najwyższa frekwencja od wielu miesięcy) w drugiej połowie zupełnie się pogubiła. Gdyby nie świetna postawa Jurkowskiej nasz zespół nie mógłby nawet pomyśleć o punktowej zdobyczy. Na 3 minuty przed końcem SPR prowadził 23:21 i był przy piłce. Na szczęście drużyna z Olkusza popełniła w końcówce proste błędy co wykorzystały Aleksandra Kucharska i Katarzyna Pasternak. Podział punktów nie może cieszyć. W najbliższą sobotę (11 stycznia) rywalem Piotrcovii będzie Ruch Chorzów i nasze zawodniczki muszą zagrać zdecydowanie lepiej aby powiększyć skromny dorobek punktowy.

 

Piotrcovia - SPR Olkusz 23:23 (13:11)
Piotrcovia:
Jurkowska – Kucharska 2, Mielczewska 4, Piecaba 2, Cieślak 1, Kopertowska, Wypych 2/1, Szafnicka 5, Nowak 1, Pasternak 6.
Trener: Henryk Rozmiarek

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 18

    ~Michal (gość)

    11.01.2014 00:14

    Piotrcovia spaść nie może, trzeba pomóc drużynie wywalczyć dwa punkty w najbliższym meczu - wszyscy na Relax!!! Może sponsorów znajdzie się więcej - trzeba pochwalić nowego sponsora siłownię GreenFit, że mimo nie najlepszych wyników zdecydował się pomóc klubowi.


    ~adc (gość)

    07.01.2014 15:18

    No i to wielki błąd.Trzeba mieć alternatywę na wypadek kontuzji lub spadku formy wiodącej zawodniczki.A tu niestety trener nie jest w stanie nic wykombinować mając tyle fajnych dziewczyn.On nawet nie spróbował innego ustawienia.Pytanie dlaczego? Czy nie ma pojęcia jak to zrobić czy mu się nie chce a może boi się Agaty że się obrazi? Z takim podejściem nic z tego nie będzie.Czy Zarząd tego nie widzi!!!!!!


    ~GkS (gość)

    07.01.2014 10:38

    Brawo trenerze!!!
    Widać, że dziewczyny są kompletnie nieprzygotowane do gry.
    Co do Wypych. Na pierwszy rzut oka widać było, że coś dolega. Jeżeli gra z kontuzja lub chorobą to już jest po nas. Pan trener układa grę tylko pod Agatę.


    ~janusz (gość)

    07.01.2014 09:23

    kiedy tu było takie poruszenie po meczu Gieksy ...? nie pamiętam...sukces Polek dobrze zrobił :) oby jak najdłużej tak było :)


    ~assa (gość)

    06.01.2014 22:07

    "Koro" napisał:
    Dajcie spokój dziewczyną

    Dziewczyną to może jesteś...jak już cos dziewczynom!!!!
    JEZYK POLSKI BYC TRUDNY! :P


    reklama

    Dla Ciebie

    15°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio