TERAZ 5°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Radomsko: Skreślony z listy wolontariuszy

Gazeta Radomszczańska pon., 14 maja 2012 20:44 14.05.2012 23:52
23-letni radomszczanin Rami Fares został skreślony z listy wolontariuszy, którzy będą pracowali przy Euro 2012. Chłopak nie może pogodzić się z tą decyzją. Podejrzewa, że wpłynął na to fakt, iż jego ojciec jest Palestyńczykiem.
Zdjęcie
Autor: fot. J. Dąbrowska - Gazeta Radomszczańska

Praca jako wolontariusz na Euro była marzeniem Ramiego. I wszystko wskazywało na to, że marzenie się spełni.

 

- Zostałem wybrany z grona 25 tysięcy kandydatów. Czekałem na dalsze informacje. Pod koniec kwietnia było oficjalne otwarcie wolontariatu w Warszawie. Na cztery dni przed rozpoczęciem mojej pracy, dostałem informację, iż dostałem odmowę akredytacji. A przyczyną tego była negatywna opinia policji. UEFA ugięła się pod tą opinią. Skreślili mnie z listy wolontariuszy - opowiada radomszczanin.

 

Rami Fares domyśla się skąd taka decyzja - Powiem wprost. Mam palestyńskie pochodzenie. A jak wiadomo, większość aktów terroryzmu jest kojarzona z Arabami. Odmowę dostałem krótko po zamachach na Ukrainie. Wydaje mi się, że to był jedyny powód - mówi.

 

Palestyńskie pochodzenie nie przeszkadza Ramiemu czuć się Polakiem.

- Jestem Polakiem. Urodziłem się w Radomsku. Mój tata jest Palestyńczykiem urodzonym w Syrii. Przyjechał do Polski 30 lat temu na studia. W Radomsku spędziłem całe moje życie, z przerwą na studia – tłumaczy.

 

Rami Fares studiował w Wielkiej Brytanii zarządzanie turystyką. Zapowiada, że będzie się odwoływał od decyzji skreślenia go z listy wolontariuszy.

 

(jd)

Gazeta Radomszczańska

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 3

    reklama

    Dla Ciebie

    5°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio