- Po dojeździe na miejsce zdarzenia okazało się, że dach budynku jest zajęty ogniem. Na miejscu działania prowadzili strażacy w sile czterech zastępów. Gaszenie ognia zajęło nam 3 godziny, potem jeszcze dogaszaliśmy pogorzelisko. Był to mały pożar. Na szczęście po sprawdzeniu budynku nie znaleźliśmy tam żadnych osób postronnych, choć istniało takie podejrzenie - informuje młodszy brygadier Maciej Dobrakowski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej PSP w Piotrkowie.
Komentarze 1