- Na miejscu zadaniami jednostek straży pożarnej było: podanie kilku prądów wody w obronie budynków przyległych jak i w ataku na palącą się stodołę, w której znajdowały się zwierzęta. Działania polegały również na ewakuacji owych zwierząt. Części z nich nie udało się uratować. Problem z zaopatrzeniem wodnym zmuszał do tankowania swoich pojazdów z hydrantu oddalonego w dość znacznej odległości od miejsca pożaru. Stodoła spłonęła doszczętnie. Do bazy wróciliśmy po około 4.5 godzinach - relacjonują druhowie z OSP Ujazd.
Komentarze 5