Połączenia Łodzi z Warszawą, Poznaniem i Wrocławiem, a w regionie pociągi do Bełchatowa to najważniejsze kierunki, jakie wskazali samorządowcy podczas konsultacji Zintegrowanej Sieci Kolejowej w Łodzi. Na tej podstawie powstanie program rozwoju kolei po 2035 roku.
Według uczestników panelu eksperckiego, który we wtorek odbył się w Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej, najważniejsze są połączenia z Warszawą, Wrocławiem i Poznaniem, Trójmiastem oraz Krakowem. W ruchu transgranicznym przedstawiciele samorządów najczęściej wymieniali potrzebę lepszego połączenia z zachodnią Europą, Czechami i Ukrainą - wynika z podsumowania konsultacji dokonanego przez Centralny Port Komunikacyjny.
Łódzkie spotkanie było 16. z cyklu paneli eksperckich organizowanych przez Centralny Port Komunikacyjny, PKP Polskie Linie Kolejowe oraz Instytut Rozwoju Miast i Regionów na zlecenie Ministerstwa Infrastruktury. Panele odbyły się we wszystkich województwach. Ich celem było określenie we współpracy z władzami regionu kierunków rozwoju inwestycji kolejowych po 2035 r., kiedy gotowa ma być linia „Y” wraz z Lotniskiem CPK.
W priorytetowych połączeniach regionalnych poza likwidacją białych plam komunikacyjnych w Łódzkiem Joanna Skrzydlewska, marszałek województwa łódzkiego wskazała na potrzebę dobrego skomunikowania rejonu Bełchatowa i jego znaczenie dla województwa.
- Bełchatów i sąsiednie gminy to obszar objęty programem sprawiedliwej transformacji, który będzie wymagał interwencji. Budowa nowych linii kolejowych, które będą łączyć Bełchatów z Łodzią, stworzy mieszkańcom tego rejonu województwa nowe możliwości w ruchu ku Łodzi, a nam zależy na tym, żeby nie opuszczali województwa - dodała marszałek województwa.
W tej części Łódzkiego w pierwszej kolejności przebudowana ma zostać linia kolejowa z Piotrkowa Trybunalskiego do Bełchatowa (2029 r.), ale pojawiły się też projekty budowy bezpośredniego połączenia Bełchatowa z Łodzią. - Na układ węzła łódzkiego trzeba popatrzeć promieniście, czyli tak połączyć nitki wpływające do Łodzi, żeby najkrótszą fizycznie trasą połączyć Łódź z miastami takimi jak Bełchatów - prężnymi ośrodkami miejskimi, które mają duży przemysł i które są na progu transformacji - powiedział PAP Paweł Pleśniar z PKP PLK.
Dodał, że w perspektywie czasowej, w jakiej projektuje się linie kolejowe (25-75 lat) warto się zastanowić nad takim rozwiązaniem, bo o ile Piotrków Trybunalski nadal będzie miał najszybsze połączenie z Łodzią przez Koluszki, to przy autostradzie A1, pełnej "ramie" autostradowej wokół Łodzi i świetnych drogach wojewódzkich, korzystne czasowo połączenie Bełchatowa przez Piotrków i Koluszki jest już wątpliwe.
Zanim powstanie Zintegrowana Sieć Kolejowa, już trwają lub są planowane inwestycje, które mają poprawiać funkcjonalność sieci kolejowej jeszcze przed otwarciem kolei "Y" i to nie tylko w Łódzkiem, ale także na Mazowszu i w Świętokrzyskiem.
Chodzi przebudowę wspomnianej już linii kolejowej Piotrków - Bełchatów i połączenia stacji Siemkowice na linii węglowej z Wieluniem (2028 r.). Na odcinku Tomaszów Mazowiecki - Skarżysko Kamienna po modernizacji linii czas przejazdu ma się skrócić do 100 minut, do Kielc - do 2 godz. 44 min, a po elektryfikacji linii podróż ma być jeszcze krótsza.
W planach inwestycyjnych jest też przebudowa linii Koluszki- Częstochowa z podniesieniem prędkości pociągów i co za tym idzie skróceniem czasu przejazdu na tej trasie. Pojawił się też wątek odbudowy komunikacji na zamkniętej przed laty linii Skierniewice - Pilawa i modernizacji linii Zgierz - Kutno tak, żeby co najmniej znacznie zwiększyć jej przepustowość i skrócić czas przejazdu.
Dla Łodzi najważniejsze jest zakończenie budowy tunelu średnicowego i tunelu KDP, co pozwoli połączyć linię z Warszawy z trasą w kierunku Kutna i Sieradza, a tym samym zakończy podział sieci kolejowej sięgający jeszcze zaborów.
- Przez lata przejeżdżające przez stację Łódź Kaliska pociągi Katowice - Gdynia nie widziały się z pociągami Łódź-Warszawa na stacji Fabryczna. Od dekad punktem kolejowo ważniejszym na mapie od Łodzi była stacja Koluszki. Spróbujemy to zmienić. To się nie stanie w ciągu 5 minut, natomiast stanie się to w etapach po 2035, ale niektóre elementy wdrożymy wcześniej - powiedział Paweł Pleśniar z PKP PLK.
Piotr Rachwalski, wiceprezes CPK wyjaśnił, że program Zintegrowanej Sieci Kolejowej to pierwszy taki projekt w historii Polski. Nie udało się od odzyskania niepodległości po pierwszej wojnie światowej stworzyć planu rozwoju docelowej sieci kolejowej w Polsce.
Panele samorządów z ekspertami w ramach projektu Zintegrowanej Sieci Kolejowej odbyły się już we wszystkich województwach. Po analizach w 2026 roku na podstawie konsultacji z samorządami powstanie rozporządzenie Rady Ministrów, które wyznaczy kolejowe priorytety inwestycyjne dla całej Polski na lata po 2035 r.
(PAP)
Komentarze 6