Do tej pory właściciel wiaty (czyli PKP Polskie Linie Kolejowe) nie mógł porozumieć się z właścicielem budynku dworca, czyli z PKP SA Nieporozumienia dotyczyły terminu wykonania remontu. PKP PLK tłumaczyły się brakiem pieniędzy na tę inwestycję, ale ostatecznie obie spółki podpisały porozumienie.
- Nie ma jeszcze konkretnego terminu ze względu na to, że wciąż trwają prace na etapie projektowym. PKP PLK współpracuje z PKP SA, ponieważ wiata stanowi pewną całość. Dołożyliśmy się więc do tego projektu, aby była to inwestycja wspólna. Jest przygotowany projekt, a po uzyskaniu jego całości ruszą roboty renowacyjne. Mimo że budynki zostały naruszone wcześniej – remont musi zakończyć się całościowo - mówi Grzegorz Łobaszek, zastępca dyrektora do spraw technicznych Zakładu Linii Kolejowych w Łodzi.
Przypomnijmy, że remont dworca ma trwać do końca tego roku, a jego koszt to ponad 15 mln zł.
Komentarze 17
09.02.2012 22:19
Dziwolągiem na skalę światową jest to, że właścicielem budynku jest PKP SA, a właścicielem wiaty przylegającej doń i stanowiącej integralną część dworca jest PLK. Jak dotychczas nie podano kto jest właścicielem terenu pod wiatą, a może mieć to istotne znaczenie, bo jak wiadomo zgodnie z polskim prawem wszelkie naniesienia budowlane są własnością tego, kogo jest teren. Obawiam się, że po tym remoncie każdy z kilku remontowanych budynków może zmienić właściciela i zamiast dworca możemy mieć np: wesołe miasteczko, zakład pogrzebowy, dom weselny itp. Wiatę przeniesie się do skansenu rzeki Pilicy, a kto koniecznie będzie chciał jechać pociągiem to może przecież dojechać do Radomska, lub Koluszek. I to w mieście, które właściwie cały swój rozwój zawdzięcza kolei. Bo gdyby nie decyzja o przebiegu trasy przez Piotrków, to prawdopodobnie dziś miasto byłoby znacznie mniejsze, wielkości Wolborza, czy Sulejowa. Czy władze Piotrkowa wogóle interesują się pracami przy remoncie dworca, czy mają jakikolwiek wpływ na ich zakres i wykonanie?
09.02.2012 19:04
po co to remontować jak to ładnie wyglądało !!!
15.02.2011 16:29
oj zgadzam się co do WC na naszej stacji PKP.tam się wchodzi to denaturatem śmierdzi a co do ludzi pracujących tam szkoda gadać nie dość ze kobitka ledwo co chodzi to ta sama szczotka i ścierka sprząta we WC to później wyciera ławki na peronie i poczekalni nie raz już to zauważyłem gdyż co dziennie czekam na pociąg do pracy.Szczerze to niedawno zapłaciłem mandat ponieważ wolałem się wysikać kolo drzewa niż w tej ubikacji.myślę ze po remacie całej naszej stacji zmieni się przede wszystkim kadra sprzątająca bo po co to remontować jak tam takie brudasy pracują
15.02.2011 16:02
Broń Boże! To jedna z wizytówek Piotrkowa Trybunalskiego i sztandarowy obiekt do dumy Krzysztofa I Pobożnego, amen.
15.02.2011 15:24
Witam a ja mam pytanie odnośnie WC na dworcu który jest obleśny strach do niego wejść syf brud i nic więcej a ci którzy tam pracują a zwłaszcza taki starszy pan siedzi i odstrasza ludzi w tym śmiesznym kapelusiku i słuchawkach na uszach od którego gorzej śmierdzi niż z tego kibla i pytam gdzie jest jakiś właściciel tej przechowywali śmieci bo publiczna toaleta tego nazwać nie można.wychodząc z tamtad wychodzisz ze wszami skakajacymi po człowieku ludzie zróbcie coś z tym i tymi brudasami co tam pracują tam potrzebny jest sanepid i ja do tego doprowadzę.