Trzech piętnastolatków pobiło swojego szkolnego kolegę. Zgłoszenie takiej treści przyjął dyżurny piotrkowskiej policji od rodziców pokrzywdzonego nastolatka.
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
Okazało się, że chłopak prześladowany był od dłuższego czasu.
- Za wracającym ze szkoły chłopakiem szła kilkuosobowa grupa nastolatków. Cały czas kierowali pod jego adresem obraźliwe słowa i wyśmiewali się z niego. Gdy ten nie reagował jeden z chłopaków zaczął go bić pięściami po twarzy i głowie. W pewnej chwili pokrzywdzony nastolatek wyrwał się napastnikowi i uciekł do pobliskiego sklepu przy ulicy Roosevelta. O całym zdarzeniu opowiedział rodzicom, a ci następnego dnia powiadomili piotrkowską komendę - mówi Ewa Żerek z Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie.
Policjanci przesłuchali podejrzewanych o ten czyn nastolatków. Stróże prawa zgromadzone materiały o znęcanie, pobicie i naruszanie nietykalności przekażą do Sądu Rodzinnego i Nieletnich w Piotrkowie, który zdecyduje o losie nastolatków.
Komentarze 1